W Malezji lokalny rywal rzuca wyzwanie Netfliksowi i Amazonowi
Astro, potentat na malezyjskim rynku płatnej telewizji, ogłosił zamiar uruchomienia usługi streamingowej. Tym samym firma rzuca wyzwanie Netflixowi i Amazon Prime na rodzimym rynku.

Należąca do malezyjskiego miliardera Anandy Krishnana firma działa od roku 1996 i ze swoimi 5,7 miliona subskrybentów jest największym dostawcą płatnej telewizji w Malezji. Astro dociera do około 75 proc. gospodarstw domowych w tym ponad 30-milionowym kraju, a pod względem kapitalizacji jest największym tego typu przedsiębiorstwem w całej Azji Południowo-Wschodniej.
Jednak firma musi stawić czoło zmianom uderzającym w jej dotychczasowy model biznesowy. Coraz więcej Malezyjczyków rezygnuje z płatnej telewizji i wybiera platformy streamingowe. Stąd też zainteresowanie zaistnieniem w sieci.
Czytaj także: Indie wykluczają Chiny z projektów 5G. Mają nowych partnerów
Azjatyckie firmy często wybierają rozwiązania niespotykane w Europie. Tak też jest w przypadku Astro. W tym przypadku mamy do czynienia nie tylko z operatorem płatnej telewizji, chcącym zaistnieć jako platforma streamingowa. Henry Tan, dyrektor wykonawczy firmy, w wywiadzie dla Nikkei Asia ogłosił, że celem jest stanie się "super agregatorem". Innymi słowy Astro chce udostępniać treści tworzonych przez inne platformy. Zdaniem Tana, dla zagranicznych podmiotów chcących wejść na malezyjski rynek partnerstwo z Astro może okazać się korzystniejszym rozwiązaniem niż samodzielna walka o klienta.
Malezyjska firma zawarła już umowy o partnerstwie z HBO Go i chińskim IQIYI. Dla tego ostatniego podmiotu jest to pierwsza taka umowa poza Chinami. Pewną rolę odgrywa tutaj zapewne silna obecność chińskiej grupy etnicznej w Malezji (ponad 6 mln). Tan zapowiedział podpisanie kolejnych porozumień w ciągu najbliższych miesięcy i spodziewa się zobaczyć pierwsze owoce nowego podejścia biznesowego w ciągu najbliższych dwóch lat.
Więcej komentarzy na temat Azji na stronie Instytutu Boyma