Dotychczasowy sojusznik Moskwy chce zerwać się z łańcucha. Napięcie nagle wzrosło
Kazachstan chce zerwać z uzależnieniem swojego eksportu ropy naftowej od rosyjskiej sieci przesyłowej. Reorientacja transportu surowca nie jest jednak łatwa.

- Jeszcze w październiku media światowe obiegła informacja dotycząca testów nowych szlaków transportowych, którymi do Europy miałaby być dostarczana ropa z Kazachstanu.
- Szlaki przechodzą m.in. przez kaspijski port Aktau do ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan w Azerbejdżanie.
- Pojawiły się doniesienia o próbach przekierowania eksportu na połączenie kolejowe do gruzińskiego portu Batumi.
Treść artykułu jest dostępna dla zalogowanych użytkowników posiadających aktywny abonament Strefy Premium. Zaloguj się