Ciepłownictwo nie wystraszyło się wstrzymania dostaw gazu z Rosji

- Gaz ziemny to tylko 14 proc. paliw stosowanych w polskim ciepłownictwie, więc wstrzymanie dostaw gazu z Rosji nie jest zagrożeniem dla tego sektora. Polskie ciepłownictwo może zmniejszyć zużycie gazu i węgla, np. poprzez wykorzystanie OZE i rozwój sieci niskotemperaturowych - mówi WNP.PL Paweł Orlof, prezes Veolia Energia Warszawa.

  • 65 proc. paliwa stosowanego w polskim sektorze ciepłowniczym to węgiel kamienny; gaz ziemny to zaledwie 14 proc. 
  • W polskim ciepłownictwie powinna rosnąć rola źródeł odnawialnych, RDF i ciepła odpadowego. Warto też rozwijać systemy zarządzania budynkami, dzięki czemu można zmniejszyć zapotrzebowanie budynków na ciepło i energię elektryczną. 
  • Odejściu ciepłownictwa od węgla i gazu sprzyjać będą takie unijne regulacje, jak pakiet Fit for 55 i dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków.

- Sektor ciepłowniczy dostarcza ciepło do ok. 44 proc. mieszkańców Polski. Jest to ciepło systemowe, które jest produkowane przede wszystkim w kogeneracji. Tak produkowanych jest ok. 65 proc. ciepła systemowego, reszta to są ciepłownie - mówi WNP.PL Paweł Orlof, prezes Veolia Energia Warszawa, który był gościem Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Jak informuje, struktura paliw w ciepłownictwie polskim wygląda w ten sposób, że 65 proc. paliwa to jest węgiel kamienny, a zaledwie 14 proc. to jest gaz ziemny.

- W związku z tym logiczne wydaje się, że nie powinniśmy mieć problemów, jeśli chodzi o dostawę gazu do firm ciepłowniczych - ocenia Paweł Orlof.

Pominięty potencjał sieci

Zwraca uwagę, że w ostatnich latach dyskusje o sektorze ciepłowniczym koncentrowały się na jednostkach wytwórczych, czyli kogeneracji i ciepłowniach; dyskutowano też o tym, jakie paliwo stosować. Przez ostatnie lata nie było natomiast wielu dyskusji na temat sieci ciepłowniczej.

- W sieć ciepłowniczą trzeba inwestować, jest to aktywo bardzo ważne i jest to aktywo, które Polska może świetnie wykorzystać, aby odejść od węglowodorów w ciepłownictwie - podkreśla Paweł Orlof.

W jego ocenie sprzyjać temu będą takie unijne regulacje, jak pakiet Fit for 55 i dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków. Fit for 55, oprócz redukcji CO2 o 55 proc. do 2030 r. (względem roku 1990), zawiera dwa inne ważne elementy. Po pierwsze klient końcowy w 2030 r. powinien dostać energię, gdzie 40 proc. powinno być produkowanych w źródłach odnawialnych. 

Drugi ważny element pakietu Fit for 55 mówi o podniesieniu efektywności energetycznej do 2030 r. o 36 proc.

- To oznacza, że sieć ciepłownicza w Polsce ma duże możliwości podniesienia efektywności i ma duże możliwości w zakresie wykorzystania rozproszonej energii, w oparciu o gospodarkę obiegu zamkniętego, czyli wykorzystania źródeł odnawialnych oraz ciepła odpadowego - dodaje Paweł Orlof.

Największa sieć w Europie

Sieć ciepłownicza w Warszawie ma długość ok. 1800 km i jest najdłuższą siecią ciepłowniczą w Europie i jedyną w Europie siecią ciepłowniczą całkowicie zdigitalizowaną.

- Digitalizacja pozwoliła Veolii Energia Warszawa zredukować straty ciepła do 10 proc., podczas gdy średnia strata w polskim ciepłownictwie jest na poziomie ok. 12-14 proc. Jeżeli straty ciepła się obniża, to producent może produkować mniej ciepła i dzięki temu zużywa mniej paliw - tłumaczy Paweł Orlof.

Innym ważnym zadaniem była także optymalizacja pracy warszawskiej sieci. 

- Kilka lat temu wymienialiśmy wodę w systemie 10 razy w ciągu roku, teraz wymieniamy ją 6 razy w ciągu roku. Ta zdigitalizowana, czyli inteligentna sieć ciepłownicza, ogranicza straty w przesyle, więc ogranicza produkcję i zużycie węgla oraz gazu, z którego jest produkowane ciepło do systemu warszawskiego przez PGNiG Termikę - wskazuje Paweł Orlof.

Niższa temperatura 

- Sieci ciepłownicze w Polsce bazują na temperaturze podania wody w wys. ok. 100-114 stopni Celsjusza. W Danii i innych krajach skandynawskich są sieci ciepłownicze, gdzie temperatura podanej wody wynosi 30 stopni. Jeżeli mamy zużyć paliwo do podgrzania wody do temperatury 114 stopni i do 30 stopni, to jest to różnica. To oznacza mniej paliwa, mniej emisji CO2 i mniej pieniędzy, które musimy wydać na zakup węgla i gazu. Powinniśmy więc dołożyć starań, aby przejść z wysokotemperaturowej sieci ciepłowniczej do sieci niskotemperaturowej - przekonuje Paweł Orlof.

Jak zapewnia, do sieci niskotemperaturowej można wykorzystać pompy ciepła napowietrzne, pompy ciepła wodne, sezonowe akumulatory ciepła i akumulatory ciepła dzienne.

Te instalacje mogą być zasilane przez energię elektryczną z farm wiatrowych i paneli słonecznych.

Mniej węgla i gazu

W dużych systemach ciepłowniczych są także inne możliwości. W Warszawie można wykorzystać np. ciepło odpadowe z metra, gdzie pracują klimatyzatory. Można wykorzystać także ciepło odpadowe ze ścieków oraz serwerowni.

Duże rezerwy tkwią także w wykorzystaniu RDF (paliwo z odpadów). W Warszawie na przełomie 2023 i 2024 r. ma zostać oddana instalacja na RDF, która pokryje ok. 7-10 proc. zapotrzebowania na ciepło w mieście.

Ważną częścią systemów mogą stać się wirtualne elektrociepłownie, łączące małe jednostki kogeneracyjne o mocy do 2 MW.

Nie można też zapominać o systemach zarządzania energią w budynkach, dzięki czemu można znacząco zmniejszyć zapotrzebowanie budynków na ciepło i energię elektryczną. 

- To wszystko razem spowoduje, że znaczenie węgla i gazu dla sektora ciepłowniczego będzie coraz mniejsze - podsumowuje Paweł Orlof.

Czytaj także: Polacy nie zaakceptują, jeśli doliczymy 100 mld zł na sieci do rachunków

×

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Ciepłownictwo nie wystraszyło się wstrzymania dostaw gazu z Rosji

  • Energet 2022-05-02 18:46:45
    Ciepłownictwo doskonale wie czym się to skończy. Szefowie koncernów międzynarodowych nie są absolutnie reprezentatywni dla ciepłownictwa i mówią tak jak nadaje ich centrala.
  • Mieczysław 2022-04-28 20:37:03
    Zorientują się dopiero w sezonie grzewczym wszystko przed nami .

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.214.184.223
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!