Rosnące ceny energii sprawiają, że przedsiębiorstwa szukają sposobów na ograniczenie wydatków w tym obszarze. Dlatego niejednokrotnie decydują się na kosztowne inwestycje we własne alternatywne źródła energii. Jednak na przykład inwestowanie w generację gazową mogło okazać się obecnie nieopłacalne wobec gwałtownie rosnących cen gazu, a instalacja generacji z odnawialnych źródeł energii nie zawsze jest technicznie możliwa oraz opłacalna. Tymczasem istnieją rozwiązania, które pozwalają na zmniejszenie kosztów energii bez konieczności inwestycji. Taką możliwość daje DSR.
Wynagrodzenie za gotowość do redukcji poboru mocy
Programy DSR to mechanizm, który pozwala zwiększyć stabilność działania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) i zabezpieczyć go na wypadek niedoborów mocy wytwórczych energii. Usługa DSR zakłada dobrowolne i krótkoterminowe obniżenie zużycia energii elektrycznej przez firmy lub przesunięcie w czasie jej poboru na polecenie operatora systemu, Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), w zamian za odpowiednie wynagrodzenie. Co ważne, firmy otrzymują do 200 tys. złotych rocznie za samą gotowość do redukcji 1 MW mocy w godzinach szczytowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Do takich sytuacji może dojść na przykład w wyniku jednoczesnego wystąpienia kilku krytycznych czynników: ekstremalnych temperatur, niskiej generacji energii z wiatru i słońca, awarii w elektrowniach lub nawet uszkodzeń linii energetycznych.
Firmy o mocy umownej powyżej 300 kW mogą zostać wezwane do ograniczenia poboru mocy w ramach tzw. stopni zasilania, które pamiętamy z 2015 roku i lat 80. ubiegłego wieku. Programy DSR prowadzone w ramach tzw. rynku mocy są ostatnią deską ratunku przed wprowadzeniem stopni zasilania lub wystąpieniem blackoutu. Firmy uczestniczące w tych programach uzyskują za swoją elastyczność atrakcyjne wynagrodzenie, mogą same zdecydować, jaką część urządzeń zgłosić do programu, ale także otrzymują wcześniej informację o możliwych problemach z zasilaniem i mogą przygotować i zabezpieczyć swoje procesy produkcyjne. Udział w programie pomaga im także w efektywnym planowaniu zużycia oraz zakupu energii i pozwala oszczędzić na wydatkach. Jednocześnie firmy mają wkład w zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju i obniżenie kosztów systemu energetycznego, co w efekcie zmniejsza na przykład opłaty dystrybucyjne lub przesyłowe. Udział odbiorców w programach DSR zwiększa także możliwości przyłączenia do sieci źródeł odnawialnych, które stanowią w tej chwili najtańsze źródło energii i zmniejszają uzależnienie od importu gazu i węgla.
Czy to się rzeczywiście opłaci?
Dla wielu przedsiębiorstw korzystających z usług DSR i współpracujących z firmą Enel X, oferującą usługi DSR, motywacją do przystąpienia do programu była potrzeba obniżenia kosztów energii, a dodatkową zachętą – perspektywa uzyskania korzyści finansowych.
Właśnie obniżenia kosztów upatrywał w DSR niemiecki koncern Schumacher Packaging, specjalizujący się w produkcji papieru i opakowań. Program DSR został wdrożony w zakładzie firmy w Myszkowie, jednym z pięciu zlokalizowanych w Polsce. Rocznie zużywa się tam ok. 50 GWh, z czego jedną trzecią zakład produkuje samodzielnie z wykorzystaniem turbiny parowej. W celu optymalizacji kosztów energii oddział firmy monitoruje własne zużycie, ale dodatkowo szuka możliwości jego ograniczenia. Szacuje się, że udział w programie DSR pozwoli uzyskać przychód nawet do 600 tys. zł rocznie. Wejście do programu było możliwe dzięki stosowanemu przez firmę procesowi produkcyjnemu, który pozwala na możliwość czasowego zmniejszenia zużycia oraz zmiany harmonogramu pracy własnej generacji energii elektrycznej.
Jednak, jak pokazuje przykład spółki Messer (od ponad czterech lat w programie), mogą skorzystać także firmy, w których proces technologiczny nie ułatwia zarządzania poborem energii. Michał Przybyszewski, Dyrektor Techniczny spółek Messer w Polsce, podkreśla, że dla jego firmy przerwy są bardzo kosztowne ze względu na specyfiki procesu technologicznego. W zakładach w Rybniku i Turku niemożliwe jest wyłączenie części instalacji, a po wyłączeniu całości jej rozruch trwa 8-12 godzin. Dzięki elastycznym warunkom umowy Enel X ograniczył liczbę możliwych wezwań do redukcji do akceptowalnego poziomu. Enel X obecnie zarządza portfelem 250 odbiorców i w przypadku braku dyspozycyjności jednych odbiorców inni mogą zwiększyć redukcję i zapewnić niezawodną realizację usługi dla operatora.
Na uczestnictwie w programie DSR zyskują także firmy z branży recyklingowej. Grupa Remondis stale poszukuje sposobów na obniżenie kosztów energii. Analiza zużycia, dobór taryf, optymalizacja zamówionej mocy i opłat stałych oraz kompensacji mocy biernej są prowadzone na bieżąco. Firma rozważa też inwestycje we własne instalacje fotowoltaiczne. Tak więc wdrożenie DSR w kilku zakładach Remondis wpisuje się w plan oszczędności Grupy. Jednocześnie firma zyskała wsparcie w zarządzaniu całym procesem redukcji zużycia energii. Ponadto uczestnictwo w programie służy budowaniu zrównoważonego rozwoju firmy oraz wprowadzaniu gospodarki obiegu zamkniętego.
Jak w praktyce wygląda redukcja poboru mocy?
Wezwania do redukcji występują rzadko i raczej nie wpływają na działalność operacyjną przedsiębiorstw. Tak więc mają one możliwość efektywnie zarządzić wykorzystaniem energii i jeszcze skorzystać na tym finansowo – czy to przez wdrożenie planu oszczędności czy przez dodatkowe wynagrodzenie. Wszystko to nie jest obarczone ryzykiem kar (ewentualne kary dla operatora za niewykonanie redukcji zapłaciłby agregator – Enel X).
Sposoby na redukcję poboru mocy są różne – od najbardziej oczywistych, takich jak chwilowe wyłączenie części urządzeń lub oświetlenia, po dostosowanie procesów produkcyjnych do chwilowego zmniejszenia poboru. Stosuje się też zmianę nastaw i harmonogramów działania instalacji HVAC, pomp, sprężarek i zamrażarek przemysłowych, a także uruchamia agregaty rezerwowe lub zmienia harmonogram pracy kogeneracji. Tak więc każda firma biorąca udział w programach DSR może wybrać metodę najlepszą dla siebie.
Więcej informacji na www.enelx.pl