Negocjacje prowadzone w pośpiechu przez polski rząd w sprawie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów nie rozwiązują rzeczywistego problemu, jakim jest brak daty odejścia Polski od węgla, a pozew Czech do TSUE to tylko jedna z konsekwencji nieodpowiedzialnej polityki energetycznej rządu i spółki PGE – uważają ekolodzy z Eko-Unii, Fundacji „Rozwój Tak – Odkrywki Nie”, Greenpeace i Fundacji Frank Bold.
- Jawna odmowa wykonania orzeczenia TSUE może podawać w wątpliwość wykonanie przyszłej umowy między Polską a Czechami – komentuje Dominika Bobek, radczyni prawna z Fundacji Frank Bold.
- Kuba Gogolewski z Fundacji „Rozwój Tak-Odkrywki Nie”, uważa, że wzrost kosztu kapitału i ubezpieczenia wraz z rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2 doprowadzą do zamknięcia elektrowni i kopalni Turów najpóźniej w 2030 roku.
- - Doraźne zasypanie 200 milionami złotych konfliktu z Czechami nie załatwia problemu wytwarzania energii z coraz bardziej nieopłacalnego węgla – stwierdza Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko- Unia.