- PEP 2040 opiera się na trzech, jak to nazwano, filarach. Dziś widzę je raczej jako słupy ogłoszeniowe, na których można wieszać różne plakaty. Okazjonalnie - na potrzeby chwili. Stąd także prezentacja Polityki energetycznej Polski do 2040 roku (PEP 2040) jawi mi się raczej jako manifest klimatyczno-energetyczny polskiego rządu a nie strategia dla zapewnienia nam bezpieczeństwa energetycznego - podkreśla w rozmowie z portalem WNP.PL Herbert Leopold Gabryś, ekspert ds. energetyki, przewodniczący Komitetu ds. Energii i Polityki Klimatycznej Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), były wiceminister przemysłu i handlu.
- Herbert Leopold Gabryś wskazuje, że nie wierzy w przedstawiony w PEP 2040 plan dotyczący budowy bloków jądrowych.
- - Ale to nie kategoria wiary a możliwości. I obserwacji tego, co w świecie - zaznacza.
- Przyznaje również, że zaskoczyła go gotowość do korekt, przyjętego "przed chwilą" dokumentu rządowego, co wynika z sygnalizowanej związkom zawodowym możliwości zmian.