Perspektywicznie chcielibyśmy mieć w Polsce morskie farmy wiatrowe o mocy kilku gigawatów. Na pewno, gdy to znowu będzie możliwe, czyli po przyjęciu przez władze planu zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich, będziemy starali się uzyskać kolejne lokalizacje na podstawie już złożonych wniosków i wystąpimy o nowe. Na Bałtyk, jako miejsce lokalizacji morskich farm wiatrowych, patrzymy szerzej - nie chodzi tylko na Polskę - mówi Grzegorz Górski, dyrektor operacyjny Ocean Winds (OW), joint venture francuskiego koncernu energetycznego Engie i portugalskiej grupy energetycznej EDPR.
- Morska energetyka wiatrowa to biznes dla dużych graczy i konsekwencją właśnie tej obserwacji było utworzenie Ocean Winds - mówi Grzegorz Górski.
- Obecnie najbardziej zaawansowany nasz polski projekt to B&C Wind o mocy 400 MW - informuje.
- Jeśli będzie wizja długofalowego rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, a w Polsce teraz jest, to przyjdą inwestycje, a wraz z nimi - zamówienia na lokalne dostawy - uważa Grzegorz Górski.