Gwałtowny spadek zapotrzebowania na energię spowodowany pandemią zredukuje emisje gazów cieplarnianych, wynika z danych opracowanych w corocznym raporcie energetycznym Bloomberga. Emisje ze spalania paliw kopalnych osiągnęły szczyt w 2019 r. i mają spaść o około 10 proc. w 2020 r., nigdy już nie wracając do najwyższego poziomu.
Jak podaje Bloomberg, wynika to z faktu, że nastąpił „ogromny rozwój superkonkurencyjnej energii wiatrowej i słonecznej, upowszechnienie się pojazdów elektrycznych i zwiększy się efektywność energetyczna w różnych gałęziach przemysłu”. Do 2050 roku wiatr i słońce będą wytwarzać ponad połowę globalnej energii elektrycznej (56 proc.), a cztery piąte z 15,1 bln dolarów, które zostaną zainwestowane w nowe moce w ciągu następnych trzech dekad będzie skierowanych właśnie w te sektory - przewidują autorzy raportu. Kolejnych 14 bln dolarów zostanie zainwestowanych w tym samym okresie w sieci.
Czytaj też: Notowania metali bazowych, węgla i paliw
- Nasze prognozy dotyczące systemu elektroenergetycznego stały się jeszcze bardziej optymistyczne dla odnawialnych źródeł energii niż w poprzednich latach, opierając się wyłącznie na dynamice kosztów, powiedział Seb Henbest, główny ekonomista w BNEF (Bloomberg New Energy Finance) i główny autor NEO 2020, dodając, że tegoroczne badanie podkreśla ogromną szansę wykorzystania energii niskoemisyjnej do dekarbonizacji transportu, budynków i przemysłu - zarówno poprzez bezpośrednią elektryfikację, jak i za pomocą ekologicznego wodoru.
NEO przewiduje, że szczytowa produkcja energii z węgla w Chinach nastąpi w 2027 r., a w Indiach do 2030 r. Do 2050 r. energia wytwarzana z węgla stanowić będzie zaledwie 12 proc. produkcji światowej energii elektrycznej. BNEF prognozuje, że w ciągu najbliższych kilku lat pojazdy elektryczne będą kosztować tyle samo, co spalinowe.
W rezultacie popyt na ropę osiągnie szczyt w 2035 r., a następnie spadnie o 0,7 proc. rocznie. Do 2050 r. powróci do poziomu z 2018 r., a większość przyszłego popytu będzie pochodzić z lotnictwa, transportu morskiego i produktów petrochemicznych. Zużycie gazu będzie jednak nadal rosło, zwiększając się do 2050 r. o jedną trzecią w budynkach i 23 proc.w przemyśle.
Czytaj też: Dzień Długu Ekologicznego później o 3 tygodnie. Dzięki koronawirusowi