Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zaproponował w czwartek władzom Chile i ONZ organizację szczytu klimatycznego COP w Madrycie. Propozycja pojawiła się po środowej rezygnacji z przeprowadzenia imprezy przez administrację prezydenta Chile Sebastiana Pinery.
"Jesteśmy gotowi zorganizować szczyt klimatyczny w Madrycie. Hiszpania uważa akcje międzynarodowe w zakresie klimatu za priorytet w działaniach ONZ i UE, co wymaga większego zaangażowania ze strony wszystkich członków" - zadeklarował rząd Sancheza.
Propozycję zastąpienia Chile w organizacji szczytu klimatycznego w czwartek potwierdziła też administracja prezydenta Pinery, przypominając, że dokument w tej sprawie został już przedłożony kierownictwu ONZ. Ostatecznej decyzji można spodziewać się na początku listopada.
Czytaj: Chile wycofało się z organizacji szczytu klimatycznego COP25
Jeszcze przed ostatnim szczytem COP w Katowicach, w grudniu 2018 r., z przeprowadzenia kolejnej edycji wydarzenia wycofała się Brazylia. Decyzja zapadła krótko po dojściu do władzy prezydenta Jaira Bolsonaro.
W środę premier Pinera ogłosił, że Chile musi odwołać organizację szczytu klimatycznego COP z powodu trwających w kraju antyrządowych protestów. Dodał, że Chile zrezygnuje też z przeprowadzenia innej światowej imprezy, szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC).
W konferencji klimatycznej COP w Santiago miało uczestniczyć około 25 tys. delegatów, w tym szwedzka aktywistka Greta Thunberg.
Jeszcze w środę wieczorem sekretarz wykonawcza ds. Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC) Patricia Espinosa poinformowała, że rozważane są alternatywne miejsca organizacji 25. edycji światowego szczytu klimatycznego.