Czy fotowoltaika wciąż się opłaca? Czy wnosi kolejna, czwarta odsłona programu "Mój prąd"? I w końcu - jak starać się o dopłaty i na jakie kwoty można liczyć? Odpowiadamy.
- W programie "Mój prąd 4.0" do rozdysponowania jest prawie 870 mln zł, a jednorazowe dofinansowanie może przekroczyć kwotę 20 tys. zł.
- Obecna edycja programu cieszy się jednak relatywnie małym zainteresowaniem, z powodu niesprzyjających zmian legislacyjnych.
- Od 1 kwietnia oddane do sieci nadwyżki prądu trzeba bowiem odkupić po cenach rynkowych, co znacząco zmniejsza opłacalność przydomowych instalacji fotowoltaicznych.
Zgodnie z zamysłem, cel programu "Mój prąd" to zwiększenie produkcji energii elektrycznej z mikro instalacji fotowoltaicznych lub wzrost autokonsumpcji wytworzonej energii elektrycznej poprzez jej magazynowanie.
W programie "Mój prąd" 4.0 dofinansowanie obejmuje maksymalnie 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji. Podstawowa dotacja do instalacji fotowoltaicznej (same panele) o mocy do 10 kW wynosi 4 tys. zł, ale sumaryczna kwota bezzwrotnej dotacji może być nawet pięciokrotnie większa, o czym piszemy w dalszej części tekstu.
Instalując w panele fotowoltaiczne oraz pompę ciepła, można rocznie na ogrzewaniu zaoszczędzić ok. 10 tys. zł - przekonywał przed kilkoma dniami wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Paweł Mirowski. Dodał, że w "Moim prądzie" 4.0 do tej pory złożono ponad 1,3 tys. wniosków. To, w porównaniu do poprzednich edycji niewielka liczba.
Czytaj też: NFOŚiGW: inwestując w PV i pompę ciepła rocznie można oszczędzić ok. 10 tys. zł
Mój Prąd 4.0 - co się zmieniło?
Kluczowy aspekt, jaki różni dotychczasowe programy od bieżącego to zmiana systemu rozliczeń za prąd, jaka nastąpiła od 1 kwietnia 2022 roku. Obecnie rozliczenia odbywają się w systemie tzw. net-bilingu, czyli konieczności odkupienia nadwyżek prądu po cenach rynkowych. Przed zmianami posiadacze paneli mogli oddawać nadwyżkę wyprodukowanej energii do sieci, a następnie odzyskiwać za darmo nawet 80 proc. tego prądu. Obecnie prosumenci muszą sprzedawać nadwyżkę operatorowi sieci, a następnie odkupować prąd po cenach rynkowych. To znacząco zmniejsza opłacalność instalacji fotowoltaicznych.
Zmiana prawna spowodowała, że do Programu Mój Prąd 4.0 zgłosiło się jak dotąd zdecydowanie mniej chętnych niż w poprzednich edycjach.
Fotowoltaika, kolektory słoneczne, pompy ciepła. Jak starać się o dopłaty?
Dofinansowanie może zostać przyznane na przedsięwzięcia polegające na zakupie i montażu mikroinstalacji fotowoltaicznych o zainstalowanej mocy elektrycznej od 2 kW do 10 kW, służących na potrzeby istniejących budynków mieszkalnych. Nie podlegają natomiast dofinansowaniu przedsięwzięcia polegające na zwiększeniu mocy już istniejącej mikroinstalacji fotowoltaicznej.
Również przedsięwzięcia polegające na zakupie i montażu magazynów ciepła kwalifikują się do dofinansowania w ramach programu "Mój prąd" 4.0. Nie podlegają natomiast dofinansowaniu urządzenia magazynujące ciepło, które nie wpływają na wzrost autokonsumpcji energii elektrycznej wytworzonej przez mikroinstalację fotowoltaiczną.
Wnioski o dofinansowanie mogą składać osoby fizyczne wytwarzające energię elektryczną na własne potrzeby.
Czytaj też: MKiŚ: ponad 870 mln zł z UE na program "Mój prąd"
Maksymalne dofinansowanie z NFOŚiGW na panele wraz ze zintegrowanymi urządzeniami może sięgnąć nawet ponad 20 tys. złotych. Możliwości finansowania jest jednak więcej.
W ramach programu będzie można otrzymać do 4 tys. zł jeśli inwestycja obejmie tylko instalację PV (jedynie panele, które są nieodzownym elementem wniosku).
NFOŚiGW proponuje, aby wnioskodawcy decydowali się na dodatkowe elementy, tworzące bardziej efektywny zestaw domowej instalacji fotowoltaicznej, umożliwiający magazynowanie wytworzonej energii (w bateriach lub cieple) oraz jej możliwie dużą autokonsumpcję. Przy zainwestowaniu od razu w kilka elementów, dotacja do paneli wzrośnie do 5 tys. zł.
Dofinansowanie do pozostałych, zintegrowanych urządzeń ma być następujące: magazyn ciepła (do 5 tys. zł), magazyn energii (do 7,5 tys. zł), system zarządzania energią (do 3 tys. zł). Łącznie dotacja może zatem wynieść nawet 20,5 tys. zł, przy intensywności dofinansowania dla każdego z elementów do 50 proc. kosztów kwalifikowanych.