Ministerstwo skarbu już przygotowuje dokumenty, które potrzebne są do ogłoszenia konkursów do rad nadzorczych w państwowych spółkach.
W Tauronie MSP odwołało całą trzyosobową radę, by oddelegować do niej tymczasowo swoich pracowników. Podobnej operacji można spodziewać się lada chwila w Enerdze. Wkrótce MSP ogłosi konkursy na nowych członków rad w obu tych spółkach.
Z informacji, które uzyskał "Parkiet", wynika, że w wyniku konkursów liczba członków rad obydwu spółek znacznie wzrośnie. W Tauronie nadzorców ma być od siedmiu do dziewięciu (statut przewiduje nawet dwunastoosobową radę, a dotychczas liczyła ona trzech członków). W Enerdze sytuacja wygląda identycznie.
MSP deklaruje, że lada dzień na stronach internetowych resortu pokażą się ogłoszenia o konkursach. Kto będzie mógł w nich wystartować? - Odpowiedź jest prosta: osoby, które spełnią wszystkie wymogi formalne - dostaliśmy odpowiedź z ministerstwa.
Chcąc ograniczyć liczbę chętnych, MSP dość jasno sprecyzuje, jacy ludzie są potrzebni. Jednym z wymogów będzie doświadczenie w sektorze energetycznym. Poszukiwani będą również ludzie z praktyką w przygotowaniu spółek do emisji publicznej lub znający zasady funkcjonowania spółek akcyjnych.
Od chwili ukazania się ogłoszenia chętni będą mieli siedem dni na nadsyłanie zgłoszeń. Kolejny tydzień ministerstwo skarbu zarezerwowało sobie na rozpatrywanie wniosków (może ten okres skrócić, zwłaszcza że dokumenty, które przyjdą do MSP, będą bardzo proste - większość danych o potencjalnych kandydatach znajduje się w resortowej bazie danych osób, które mają uprawnienia do członkostwa w radach nadzorczych).
W zarządzeniu określającym zasady prowadzenia konkursów przewidziano kolejne siedem dni na zgłaszanie ewentualnych uwag do kandydatów wyłonionych w pierwszej fazie konkursu.
Podsumowując, jeśli MSP ogłosi konkursy w piątek, 14 grudnia, to prawdopodobnie tuż po Nowym Roku poznamy nowe składy rad Taurona i Energi. Czy wkrótce potem ruszą konkursy do zarządów obu spółek? MSP deklaruje, że najpierw nadzorcy przyjrzą się dokładnie działalności dotychczasowego szefostwa.
W branży mówi się jednak o osobach zatrudnianych przez spółki na ostatnią chwilę czy próbach podpisywania milionowych kontraktów.
Z informacji parkietu wynika, że w najbliższym czasie niezachwiana pozostanie pozycja prezesów dwóch pozostałych państwowych holdingów: Pawła Urbańskiego, szefa Polskiej Grupy Energetycznej, i Pawła Mortasa, prezesa Enei. Obie spółki mają wejść w 2008 roku na giełdę i intensywnie się do tego przygotowują. Enea kończy podpisywanie umowy z doradcą prywatyzacyjnym (mówi się o Credit Suisse i Goldman Sachs).