Od ponad miesiąca firmy i gospodarstwa domowe w Indiach borykają się z przerwami w dostawach prądu. Indie są drugim po Chinach producentem i konsumentem węgla na świecie. W przypadku trzech czwartych produkowanej tam energii elektrycznej wykorzystuje się węgiel. Indie mają największą na świecie firmę wydobywającą węgiel w postaci Coal India, ale węgla potrzebują coraz to więcej.
Indie importują około jednej czwartej zużywanego węgla. Chodzi tu głównie o węgiel koksowy potrzebny do produkcji stali. Jednak obecnie są też problemy z węglem energetycznym, na co wskazuje fakt, że w ponad stu elektrowniach węglowych zapasy surowca są tam na bardzo niskim poziomie.
Spółka Coal India wydobyła w ubiegłym roku około 600 mln ton węgla. Ma ona sukcesywnie zwiększać wydobycie surowca w kolejnych latach, do poziomu około 1 mld ton.
Wojna na Ukrainie dodatkowo przyczyniła się do wzrostów cen węgla, przez co import stał się znacznie droższy.
W Indiach rozglądają się zatem za węglem na różnych rynkach. Eksport węgla z Rosji do Indii może być na wysokim poziomie, gdyż Rosja jest skłonna zaoferować bardziej konkurencyjne ceny indyjskim nabywcom, ponieważ europejscy odbiorcy starają się kupować węgiel z innych źródeł niż Rosja.
W perspektywie do 2025 roku to właśnie Indie mają jeden z największych potencjałów wzrostu zużycia węgla. Wzrasta bowiem zapotrzebowanie na energię elektryczną, natomiast do realizacji wielu projektów infrastrukturalnych potrzeba coraz więcej stali, do której wytworzenia potrzeba węgla koksowego, oraz cementu.
Zobacz także: Państwo jest fatalnym właścicielem kopalni. Trzeba postawić na mały atom