Pomimo liberalizacji rynku energii i wzrostu konkurencji czekają nas wzrosty cen energii. Nie powinny być one większe niż 10 proc. - prognozuje Marek Kulesa, dyrektor biura Towarzystwa Obrotu Energią.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Zdaniem Kulesy nałożą się więc na siebie dwa procesy. Pierwszy, gdzie będziemy mieli do czynienia ze znacznym wzrostem cen spowodowanym zwiększającymi się kosztami wytwarzania energii i koniecznością budowy nowych mocy. Z drugiej presja konkurencji będzie skłaniała do obniżek cen energii.
- Byłbym bardzo zadowolony, gdyby te dwie tendencje się zrównoważyły, choć najprawdopodobniej w pierwszym okresie wzrost cen przekroczy poziom zysków z otwarcia rynku. Wzrost cen energii nie powinien być jednak większy niż 10 proc. - ocenia Marek Kulesa.