W godzinach rannych czasu miejscowego układy automatyczne wyłączyły reaktora w południowokoreańskiej elektrowni atomowej Haneul. Na razie nie są znane przyczyny wyłączenia, na szczęście nie doszło do wycieków promieniowania.
Czytaj też: To przełomowy rok dla polskiego atomu. Koncerny zdradzają ambitne plany
Przyczynę awarii ustali rządowa Komisja ds. Bezpieczeństwa w Przemyśle Jądrowym. Reaktor jest eksploatowany od lipca 2021 roku, kiedy zakończono w nim prace konserwacyjne.
Sama elektrownia atomowa jest trzecią co do wielkości na świecie i drugą co do mocy w samej Korei południowej.
Dysponuje sześcioma reaktorami o łącznej mocy 5881 MW. W pobliżu trwa budowa (tzw. faza druga) kolejnych czterech reaktorów, każdy o mocy 1340 MW.
Zobacz naszą najnowszą "Moc opinii". Rozmawiamy o problemach polskiego górnictwa i energetyki