Propagatorzy nowych technologii, rządy i rynki finansowe muszą się zorganizować, by stawić czoło silnemu lobby przeciwników walki z globalnym ociepleniem i przyjąć długofalową strategię - uważa doradca sekretarza generalnego ONZ Jeffrey Sachs.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Sachs widzi potrzebę przeciwstawienia się lansowanej przez lobby kopalniane, zwłaszcza koncerny naftowe, tezie, że ograniczenie emisji dwutlenku węgla oznacza droższą energię i transport.
Proponuje cztery filary, na których powinna opierać się strategia prowadząca do osiągnięcia celu, jakim jest drastyczne ograniczenie emisji CO2 powodującej efekt cieplarniany i zmiany klimatu: większą produkcję elektryczności z innych surowców niż węgiel, szersze jej wykorzystanie w pojazdach i gospodarstwach domowych, większe oszczędności energii w przemyśle i gospodarstwach domowych i położenie kresu wycinaniu lasów tropikalnych pochłaniających zanieczyszczenia atmosferyczne.
Tak zarysowana strategia powinna zostać przełożona na "konkretne, efektywne z punktu widzenia kosztów i wiarygodne działania w poszczególnych regionach świata". Im bardziej sąsiadujące kraje są powiązane ze sobą energetycznymi sieciami przesyłowymi na dużych odległościach, tym skuteczniej każdy z nich może wykorzystać źródła energii dostępne sezonowo, jak np. wiatr - przekonuje.
"Dzięki tym działaniom emisja CO2 może się wydatnie zmniejszyć do połowy stulecia, niewykluczone iż nawet o 3/4, i to w czasie, gdy globalna gospodarka rośnie. Wymaga to jednak głębokiej transformacji i wytężonych międzynarodowych wysiłków przez co najmniej 30 lat, a nie tylko przez jedną kadencję rządu" - tłumaczy Sachs.
"Narodowe i regionalne wysiłki muszą iść w parze z przyjęciem map drogowych dla nowych gałęzi przemysłu, określających priorytety w zakresie badań i rozwoju" - dodaje.
Potrzebne będą też nowe mechanizmy finansowe: "Nowy Jork i Londyn są zbyt mocno zaangażowane w transakcje krótkookresowe, a zbyt mało w bardziej skomplikowane finansowanie rozwoju infrastruktury".
"Jeśli nie zostanie przyjęta strategia przeciwdziałania ociepleniu klimatu, to perspektywa zapobieżenia wzrostowi średniej temperatury na powierzchni Ziemi o 2 stopnie Celsjusza do końca stulecia szybko przestanie być realistyczna" - ostrzega Sachs.