Polska energetyka musi być bardziej inteligentna. Miliony liczników są do wymiany

Bez inteligentnych liczników i inteligentnych sieci energetycznych nie możemy myśleć o dekarbonizacji polskiej energetyki i o rozwoju odnawialnych źródeł energii - mówi WNP.PL Marcin Petrykowski, prezes Atende.

Polscy dostawcy są gotowi zapewnić niezbędne komponenty do tego, aby polską energetykę uczynić bardziej inteligentną.
W Polsce czeka nas masowa wymiana inteligentnych liczników. Obecnie zainstalowano około 2 mln inteligentnych liczników energii; wymienić musimy jeszcze 13 mln.
W lipcu 2021 r. grupy Atende i Apator poinformowały o wygraniu przetargu na dostawę 1 mln inteligentnych gazomierzy do Belgii.

- Mamy jasne deklaracje ze strony operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD), że chcą inwestować w unowocześnianie sieci energetycznych, szczególnie z naciskiem na część smart. Operatorzy zamierzają stosować nowoczesne technologie, które umożliwią zarządzanie systemem energetycznym z jednego, centralnego punktu - mówi Marcin Petrykowski, prezes Atende.

Jak zapewnia, polscy dostawcy są gotowi zapewnić niezbędne komponenty do tego, aby polską energetykę uczynić bardziej inteligentną.

Bez inteligentnej energetyki nie ma rozwoju energetyki odnawialnej

- Pamiętajmy, że bez uczynienia polskiej energetyki bardziej smart, będzie nam bardzo trudno spełnić kryteria, które zostały narzucone przez Porozumienie paryskie i regulacje unijne, które dążą do dekarbonizacji gospodarki - wskazuje Marcin Petrykowski.

Dekarbonizacja oznacza większy udział odnawialnych źródeł energii, co wymaga lepszego opomiarowania i zarządzania siecią.

- Polskie firmy są w stanie dostarczyć odpowiednie urządzenia i odpowiednie oprogramowanie dla sektora dystrybucji energii - zapewnia Marcin Petrykowski.

To zresztą nie tylko deklaracje: polskie firmy już od dawna proponują inteligentne rozwiązania dla sektora energetycznego. Grupa Atende dostarczyła inteligentne liczniki do grupy Energa, która jest polskim liderem, jeśli chodzi o instalowanie tego typu urządzeń. Obecnie ponad 1,4 mln odbiorców Energi korzysta z inteligentnych liczników.

Zagraniczne rynki

Polskie firmy technologiczne coraz śmielej wchodzą także na zagraniczne rynki. W lipcu 2021 r. grupy Atende i Apator poinformowały o wygraniu przetargu na dostawę inteligentnych gazomierzy do Belgii.

Spółka Apator Metrix dostarczy milion gazomierzy klasy smart z systemem operacyjnym Phoenix- RTOS, opracowanym przez spółkę Phoenix Systems z grupy Atende. Jak zapewniają obie spółki, będzie to jedno z największych wdrożeń inteligentnego opomiarowania w Europie.

Także w Polsce czeka nas masowa wymiana inteligentnych liczników. Obecnie zainstalowano około 2 mln inteligentnych liczników energii; wymienić musimy jeszcze 13 mln.

- Czekamy na zmiany w prawie, które umożliwią dwie rzeczy. Po pierwsze: ustandaryzują oczekiwania co do inteligentnych liczników a po drugie - dadzą w pełni podmiotowość takim organizmom jak klastry energii i spółdzielnie energetyczne. Jeżeli to się wydarzy, spodziewamy się przetargów, które będą stopniowo wymieniały najstarsze liczniki u dużych operatorów. Bardzo ważnym zadaniem jest stworzenie systemu komunikacji, który będzie te informacje wymieniał. Są dostawcy gotowi taki system zbudować. To trochę potrwa, bo to nie jest projekt na rok, lecz zapewne na 5 do 10 lat, ale teraz najważniejsze jest, żeby ów proces rozpocząć - podsumowuje Marcin Petrykowski.

Czytaj także: Dystrybucja prądu w centrum transformacji energetycznej

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

CZYTAJ WSZYSTKIE

DODAJ NOWY KOMENTARZ

onej 2021-11-03 08:16:28
a unia ma to gdzieś tam tego na sile nie robią
- Odpowiedz
- 4 0 Oceń
karol 2021-11-03 08:15:24
Inteligentne liczniki powinny być wyposażone w jeszcze bardziej inteligentny zaworek, za pomocą którego w różnych okolicznościach przyrody możnaby było temu czy innemu obywatelowi coś przykręcić albo nawet zakręcić. Taki zaworek mógłby być sprzężony inteligentnie z telewizorem i w zależności od tego, co obywatel ogląda kręciłby się w lewo lub w prawo.
- Odpowiedz
- 9 0 Oceń
Promieniująca technologia bezprzewodowa nie jest obojętna dla naszego zdrowia 2021-11-03 01:30:52
A jeśli po zainstalowaniu takich inteligentnych, zdalnych liczników ludzie wrażliwsi na promieniowanie elektromagnetyczne będą uskarżać się na rozdrażnienie, problemy ze snem, płytki sen lub bezsenność to kto wówczas za to odpowie? Będzie umywanie rączek i gadki w stylu "my nic nie zrobiliśmy" "my tylko wykonywaliśmy agendy, wytyczne unijne"? Na to wygląda. A przecież taki licznik będzie działał 24h/dobę. O tym nikt nie myśli, że przecież oprócz dorosłych( którzy są mniej narażeni ale też są) w domach/blokach są też dzieci( w tym małe), one są bardziej wrażliwsze na promieniowanie. Im więcej bezprzewodowych rozwiązań wokół naszej przestrzeni życiowej jest a także i w przestrzeni publicznej to to wszystko kumuluje i intensyfikuje fale elektromagnetyczne, czujemy się bardziej zmęczeni, senni, rozdrażnieni. Ponadto długotrwałe przebywanie w silnym polu elektromagnetycznym spowodować może szereg chorób i dolegliwości, m.in bezsenność, bezpłodność( czasową lub trwałą), nowotwory skóry, głowy, kości jak m.in szpiczaki, chłoniaki, białaczki, czerniaki, choroby z autoagresji jak np. zapalenie trzustki, cukrzyca, problemy z tarczycą, CHAD, ADHD. Zdrowe technologie to technologie przewodowe, są nie dość, że wydajne i bezawaryjne to w dodatku bezpieczne dla otoczenia człowieka, środowiska, zwierząt.
- Odpowiedz
- 8 3 Oceń
To jest zasadzka 2021-11-03 01:30:03
Inteligentne liczniki energii podobnie jak inteligentne liczniki wody są po to by zebrać dane ile i kto zużywa energii i ile i kto zużywa wody, chodzi w tym wszystkim oto by na podstawie zebranych danych przyjąć limity zużycia energii i wody na bloki mieszkalne robiąc z tego średnią, kto je będzie przekraczał( te limity) będzie odcinany od energii, od wody. To jest taka "ekologia" i "ekonomia" kosztem końcowego użytkownika. Limity zużycia będą stale podnoszone a ludzie będą narzekać, że ich się pozbawia możliwości korzystania z energii a także wody. Przecież o to chodzi w Agendzie 2030 aby poprzez różne zakazy, nakazy, ograniczenia na tle ekologii i rzekomego dbania o ekosystem, faunę i florę skutecznie uprzykrzać ludziom życie poprzez różne utrudniania, a nawet uniemożliwienia. Nie chodzi wcale o żaden dobrobyt i zrównoważony rozwój, a o kontrolę, inwigilację i zniewolenie społeczeństw.
- Odpowiedz
- 11 3 Oceń
Daw 2021-11-02 22:00:51
PIS zaczął strzyc naiwne owieczki. Od kwietnia ukradnie Wam 80 % energii z paneli. Tak się robi biznes...
- Odpowiedz
- 4 7 Oceń