- Zapisy traktatów, dające państwom członkowskim UE swobodę w zapewnieniu własnego bezpieczeństwa energetycznego i swobodę kształtowania miksu energetycznego, zostały zmienione przez akty niższego rzędu. Polska w zasadzie nie ma możliwości kształtowania własnego miksu energetycznego w oparciu o swoje własne zasoby surowcowe - mówi WNP.PL Paweł Sałek, doradca prezydenta Andrzeja Dudy ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i zrównoważonego rozwoju.
- Paweł Sałek zwraca uwagę, że na polską politykę energetyczną decydujący wpływ ma to, co się dzieje w Unii Europejskiej. Cała gospodarka UE będzie zmierzać w kierunku dekarbonizacji, co dla Polski będzie szczególnie trudne.
- W ocenie Pawła Sałka rząd Polski zgodził się na dekarbonizację gospodarki, akceptując konkluzje Rady Europejskiej z 2019 i 2020 r.
- Czasami, jak przekonuje prezydencki doradca, w walce o swoje racje i interesy trzeba się spotkać w sądzie. Podaje przykład niedawnej wygranej ws. BAT.
W jakim kierunku powinna iść polityka energetyczna Polski? Na ile mamy swobodę w określeniu jej kierunku?
- Na polską politykę energetyczną decydujący wpływ ma to, co się dzieje w Unii Europejskiej. Doskonale widać to po konkluzjach Rady Europejskiej, jakie były przyjmowane w ciągu ostatnich dwóch lat. Te konkluzje były oczywiście przyjmowane za zgodą wszystkich państw członkowskich, a więc i polskiego rządu, i stwierdzały, że idziemy w kierunku dekarbonizacji, dla niezorientowanych nazywaną neutralnością klimatyczną.