Kiedy po wielu miesiącach analiz i konsultacji branżowych rząd przyjął w lutym 2021 roku założenia "Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku" wydawało się, że został wytyczony azymut działań strategicznych. Miały one doprowadzić do tego, że za 20 lat połowę mocy zainstalowanych w energetyce stanowić będą źródła zeroemisyjne. W ciągu ostatnich miesięcy te założenia niestety legły w gruzach.
- Tęsknota za zlikwidowanym ministerstwem energii jest coraz bardziej powszechna.
- Gazu ziemnego ani energii elektrycznej nie powinno nam zabraknąć, pytanie ile będziemy musieli za nie płacić.
- Zmiana założeń polskiej strategii energetycznej jest tylko kwestią czasu.