Rozwiane nadzieje przemysłu. Instalacja wiatraków na ogólnych zasadach

3 czerwca zakończyły się konsultacje publiczne nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Jaki jest efekt i co z postulowanych zmian trafi do rządowego projektu? O tym w „Rządowej ławie” rozmawiamy z Anną Kornecką, wiceminister rozwoju, pracy i technologii.

Większość biorących udział w konsultacjach chce głębszych zmian niż ministerstwo w kwestii luzowania zasady 10h oraz umożliwienia zabudowy wokół istniejących elektrowni wiatrowych.
Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego, które mają na nowo określać reguły stawiania wiatraków na obszarach gmin, będą decydujące dla wszystkich. Włącznie z przemysłem.
Rady gmin i lokalna społeczność mają mieć decydujący głos w sprawie budowy nowych farm wiatrowych. Ale - jak się okazuje - nie ostateczny.

- Nie mamy wątpliwości co do tego, że elektrownia wiatrowa jest obiektem oddziałującym na środowisko. W związku z czym konieczne jest sporządzenie raportu i na podstawie tego raportu, dostarczanego przez inwestora, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska będzie decydował m.in. o odległości tego wiatraka od planowanej zabudowy. Tu spodziewamy się większej aktywności RDOŚ – mówi dla WNP.PL wiceminister Anna Kornecka, która projektowała nowelizację tej ustawy.