Senat przyjął właśnie własną nowelizację ustawy o OZE, która w kluczowych aspektach stoi w sprzeczności do przyjętej przez Sejm wersji "firmowanej" przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. - To projekt zły dla wszystkich, w tym dla systemu elektroenergetycznego - komentuje w "Rządowej ławie" wiceminister klimatu Ireneusz Zyska.
- Jestem pomawiany, że działam pod lobby koncernów energetycznych. Absolutnie tak nie jest! To są insynuacje – broni się przed zarzutami wiceminister klimatu i środowiska.
- Senat chce, by właściciele fotowoltaiki rozliczali się 1 do 1. Dziś prosumenci produkujący energię w instalacjach do 10 kWp rozliczają się w stosunku 1 do 0,8.
- Zgodnie z poselskim projektem ustawy prosumenci mają sprzedawać nadwyżki energii wprowadzone do sieci po określonej cenie, a za pobraną energię będą płacić jak inni odbiorcy prądu.