W czasie szczytu udało się powołać fundusz strat i zniszczeń, ale brak było deklaracji w sprawie bardziej ambitnego podejścia do cięcia emisji CO2. Rezultaty COP27 komentuje Kamil Wyszkowski, dyrektor wykonawczy UN Global Contact Network Poland, w rozmowie z Joanną Kędzierską.
- Jeśli wprowadzimy wszystkie plany redukcji emisji zadeklarowane na szczytach klimatycznych przez poszczególne kraje, to temperatura globalna wzrośnie o 2,4 stopnie Celsjusza względem epoki przedprzemysłowej.
- Rozdźwięk między deklaracjami dotyczącymi cięcia emisji CO2 a ich realizacją jest nadal ogromny.
- Organizacja szczytów klimatycznych jest wielkim wyzwaniem i sam fakt, że udaje się zgromadzić wszystkie państwa świata przy stole negocjacyjnym, należy już uznać za sukces.
- Państwa wysokorozwinięte oponowały wobec stworzenia funduszu strat i zniszczeń ze względu na ryzyko wydania przyznanych przez nie środków w niewłaściwy sposób.