Z inicjatywy prezydenta USA Joe Bidena w czwartek rozpocznie się dwudniowy wirtualny szczyt klimatyczny z udziałem przywódców 40 państw. Cel - to podkreślenie konieczności pilnych działań oraz korzyści gospodarczych wynikających z ambitniejszego podejścia do ochrony klimatu.
W pandemii koronawirusa światowi przywódcy nie zjadą do Waszyngtonu - zamiast uścisków dłoni, wspólnych zdjęć i zakulisowych rozmów odtwarzane będą nagrane przemówienia. Między innymi z tego powodu przed dwudniowym szczytem nie ma wygórowanych oczekiwań, nikt nie wyczekuje żadnych międzynarodowych umów.