Utrzymanie rynku przez energetykę jądrową to wielkie wyzwanie

Utrzymanie rynku przez energetykę jądrową to wielkie wyzwanie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ze strony Komisji Europejskiej popłynęły pozytywne sygnały dla przyszłości energetyki jądrowej w UE. Niemniej chociażby utrzymanie mocy zainstalowanej energetyki jądrowej na obecnym poziomie w perspektywie 2050 roku to trudne zadanie. Ze względu na przewidywane wyłączenia obecnie pracujących "atomówek" jego realizacja wymagałaby zbudowania nowych reaktorów o mocy około 100 GW.

Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Witold Strzelecki z Foratom wskazuje, że w strategii z 2018 roku "Czysta planeta dla wszystkich" podano, iż do 2050 roku moc zainstalowana energetyki jądrowej w UE powinna zostać utrzymana na poziomie 99-121 GW, czyli właściwie na takim jak obecny, który wynosi 120 GW
  • Aby tak się stało, to, w uproszczeniu, należałoby zbudować nowe elektrownie jądrowe o mocy około 100 GW; przed przemysłem jądrowym stoi zadanie obniżenia kosztów ich budow.
  • Polska należy do państw członkowskich UE, które planują uruchamianie elektrowni jądrowych; projekt polityki energetycznej Polski do 2040 roku w wersji przedstawionej do konsultacji zakłada budowę 6 bloków jądrowych o mocy 6-9 GW do 2043 roku.

Pierwsze bez mała już dwie dekady XXI wieku to w Unii Europejskiej (EU) nie był bynajmniej czas rozkwitu energetyki jądrowej. Według danych prezentowanych przez WindEurope w latach 2000-2017 moc zainstalowana netto energetyki jądrowej spadła o około 17,2 GW. Są też opinie wskazujące na to, że dla energetyki jądrowej nie było dobrej pogody politycznej w UE.

Witold Strzelecki, menedżer ds. komunikacji Foratom, stowarzyszenia europejskiego przemysłu nuklearnego, wskazuje, że w dokumentach unijnych znajdziemy nawet stwierdzenia, iż inwestycje w energetykę jądrową powinny być ułatwiane i promowane, ale w praktyce sytuacja już tak dobrze nie wyglądała.

- Energetyka jądrowa produkuje 26 proc. energii elektrycznej w UE i jej rozwój może przyczynić się do znacznego przyspieszenia redukcji emisji CO2. Jednak na poziomie instytucji unijnych, zwłaszcza Komisji Europejskiej, energetyka jądrowa była niemal do końca 2018 roku ignorowana. W całym tzw. pakiecie zimowym, który ma m.in. przyspieszyć przekształcanie energetyki w kierunku niskoemisyjnym ani razu nie pojawia się określenie "energetyka jądrowa"- mówi Witold Strzelecki.

Czytaj także: Szef MAEA: energetyka jądrowa niezbędna do walki ze zmianami klimatu

Co się stało pod koniec 2018 roku ? Otóż Komisja Europejska w listopadzie 2018 opublikowała strategię do 2050 roku, która nosi tytuł "Czysta planeta dla wszystkich". Strzelecki podkreśla, że w tym dokumencie po raz pierwszy od dłuższego czasu zostało dosyć jednoznacznie potwierdzone, iż energetyka jądrowa wraz z OZE ma stanowić podstawę niskoemisyjnego miksu energetycznego UE.

- Wskazano tam, że do 2050 roku poziom mocy zainstalowanej w energetyce jądrowej UE powinien zostać utrzymany na poziomie 99-121 GW, czyli właściwie na takim jak obecny, który wynosi 120 GW i że w 2050 roku udział energii elektrycznej produkowanej przez elektrownie jądrowe w produkcji tej energii ogółem powinien wynosić w UE około 15 proc. – mówi Witold Strzelecki.

Czytaj również: Wiemy, kto może wybudować w Polsce elektrownię atomową


Według danych Eurostatu w 2016 roku elektrownie atomowe działały w 14 krajach Unii Europejskiej ( Belgia, Bułgaria, Czechy, Niemcy, Hiszpania, Francja Węgry, Holandia, Rumunia, Słowenia, Słowacja, Finlandia, Szwecja, i Wielka Brytania).  To oznacza tyle, że kolejne 14 państw członkowskich UE nie wytwarzało wówczas energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych. Niemniej na przykład Polska planowała i planuje uruchomienie takich elektrowni.

– Bez rozwoju energetyki jądrowej nie uda się zrealizować wyzwań klimatycznych – ocenił minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Projekt polityki energetycznej Polski do 2040 roku, w wersji przedstawionej do konsultacji, zakłada budowę 6 bloków energetycznych o mocy 6-9 GW do 2043 roku.

- Będą to dwie elektrownie; jedna na północy kraju, gdzie trwają badania lokalizacyjne, natomiast druga w centralnej Polsce – powiedział Dyrektor Departamentu Energii Jądrowej Ministerstwa Energii Józef Sobolewski, który poinformował, że resort energii szacuje realizację całego programu jądrowego na 100-135 mld zł przez okres 20 lat.

Zapisy dotyczące energetyki jądrowej zawarte we wcześniej przywołanej strategii "Czysta planeta dla wszystkich" odbierane są jako pozytywna zmiana dla energetyki jądrowej, bo, jak mówi Witold Strzelecki, dotychczas energetyka jądrowa nie tylko była ignorowana, ale też niechętnie traktowana przez część państw członkowskich.

- W UE niektóre kraje jak Niemcy, Austria czy Luksemburg otwarcie opowiadają się przeciwko energetyce jądrowej, a to z kolei przenosiło się na poziom polityczny i powodowało, że inne państwa z rezerwą podchodziły do rozwoju energetyki jądrowej. Mamy wielką nadzieję, że teraz będzie inaczej i energetyka jądrowa jako niskoemisyjna będzie traktowana w UE na równi z OZE. W końcu celem nadrzędnym jest redukcja emisji gazów cieplarnianych i ochrona przed zmianami klimatu, w czym może pomóc energetyka jądrowa, a nie promocja rozwoju OZE - mówi Witold Strzelecki.


Ocenia on zarazem, że mimo pozytywnych dla energetyki jądrowej sygnałów ze strony Komisji Europejskiej utrzymanie mocy zainstalowanej energetyki jądrowej na obecnym poziomie w perspektywie 2050 roku to niełatwe zadanie.

- Obecnie moc zainstalowana energetyki jądrowej w UE wynosi około 120 GW. Działające elektrownie jądrowe stopniowo będą wyłączane, bo możliwy czas ich eksploatacji będzie dobiegał końca. Gdyby do 2050 roku nie powstały żadne nowe elektrownie jądrowe, to moc zainstalowana sektora na koniec 2050 roku spadłaby do około 20 GW. Wiadomo, że tak nie będzie, bo obecnie są w budowie w UE elektrownie jądrowe o mocy około 7 GW. Niemniej, w uproszczeniu, aby w perspektywie 2050 roku moc energetyki jądrowej została utrzymana na obecnym poziomie, to trzeba zbudować nowe elektrownie jądrowe o mocy około 100 GW. To jest wyzwanie – mówi Witold Strzelecki.

Ocenia on, że w UE w perspektywie długoterminowej jest potencjał do utrzymania mocy elektrowni jądrowych na obecnym poziomie, ale, jak mówi, aby go wykorzystać, należy stworzyć system zachęt do inwestowania w energetykę jądrową i w związku z tym Foratom będzie pracował nad przygotowaniem propozycji regulacyjnych w tym zakresie.

- To jednak też za mało. Aby energetyka jądrowa utrzymała swoją pozycję w UE,o dużo pracy potrzeba także po stronie przemysłu jądrowego i jesteśmy tego świadomi. Na pewno trzeba obniżyć koszty budowy elektrowni jądrowych, a przemysł jądrowy musi być w stanie zagwarantować inwestorom, że inwestycje będą realizowane terminowo i po uzgodnionych kosztach- mówi Witold Strzelecki.

Według danych Eurostatu elektrownie jądrowe w UE-28 zanotowały szczyt produkcyjny w 2004 roku (1008,4 TWh), a następnie produkcja energii elektrycznej z tych źródeł powoli topniała, do 839,7 TWh w 2016 roku.

Według danych Eurostatu na koniec 2016 roku wówczas największym producentem energii elektrycznej wytwarzanej w elektrowniach atomowych UE była Francja z 48-proc. udziałem w produkcji energii elektrycznej jądrowej UE ogółem.

W czołówce producentów energii elektrycznej z atomu były też Niemcy (10 proc.), Wielka Brytania (8,5 proc.), Szwecja (7,5 proc.) i Hiszpania (7 proc.). W sumie w tych 5 państwach w 2016 roku wytworzono łączenie ponad 80 proc. całkowitej ilości energii elektrycznej wytwarzanej w obiektach jądrowych w UE.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (14)

Do artykułu: Utrzymanie rynku przez energetykę jądrową to wielkie wyzwanie

  • Bogdan 2019-01-27 17:18:18
    za 5-15 lat będą już komercyjne mini reaktory termojądrowe, czas zwijać kopalnie
  • Gość 2019-01-25 13:04:47
    Jeżeli Czechy i Słowacja mają już elektrownie jądrowe , to i Polska na takie wyzwanie może sobie pozwolić.
  • Zeghar 2019-01-24 15:58:57
    Szczerze mówiąc przy tym pierniku jaki funduje nam UE, to energia atomowa nie ma sensu. Drogi etap budowy, a do tego wizja ograniczeń w poziomie produkcji.
  • Bogdan Kasierski 2019-01-24 13:19:59
    za 5-15 lat będą już komercyjne mini reaktory termojądrowe, czas zwijać kopalnie
    • nuke 2019-01-25 13:35:07
      tylko te mini reaktory, bedą musiały być uruchamiane dużym reaktorem klasycznym
  • Uprościć najprostsze! 2019-01-24 12:09:04
    Nie dalej, jak wczoraj był zamieszczony artykuł na temat obniżania kosztów budowy elektrowni jądrowej i ewentualnego udziału rządu w tym procesie „oszczędzania”! Więc, żeby się nie powtarzać kopiuję i wklejam swój wczorajszy komentarz: „Wszyscy dywagują, rozważają, dyskutują, kombinują, przeliczają i przelewają z pustego w próżne, lecz nikomu nie przyjdzie do głowy w tym bełkocie rozwiązanie najprostsze i znane od tysiącleci na temat obniżania wszelkich kosztów, nie tylko tych związanych z budową czegokolwiek! Jest to rozwiązanie uniwersalne o zasięgu globalnym, ba między-galaktycznym nawet! Otóż w celu obniżenia wszelakich kosztów do niezbędnego minimum należy zastosować DEKALOG, a w szczególności jego 7-me przykazanie: „Nie kradnij”!!! I wszystko jasne! W związku z tym i biorąc sobie powyższe do serca, jakakolwiek pomoc rządu jest w tym wypadku nie tylko że niepotrzebna, ale również niewskazana, wręcz zabroniona!!!” – koniec cytatu. Idę o zakład, że żadnej elektrowni jądrowej w Polsce nie będzie, przynajmniej za rządów tego socjalistycznego rządu z jego socjalistycznymi „fachowcami” rodem z PRL-bis!!! Zamiast tego wszystko pozostanie tak, jak było za PO i poprzednich rządów, a więc grozi nam jedynie powstawanie nowych spółek skarbu państwa w otoczeniu projektu „elektrownia jądrowa w budowie (permanentnej)” z nowymi stolcami dla kolesiów, którzy będą wykonywali niekończące się analizy, oceny, badania i będą bardzo zajęci wyszukiwaniem nowych „obiektywnych” problemów przedłużających budowę w nieskończoność i również w nieskończoność przedłużających trwanie ich drogich synekur!!! Pomocne im w tym procesie będą słono opłacane usługi terrorystycznych firm ekologicznych z „Greenpicem” na czele! W końcu pieniędzmi trzeba się dzielić z bliźnimi, zwłaszcza z takimi, którzy uzasadniają potrzebę istnienia naszych całkowicie zbędnych posad! Tak więc prorokuję, że do czasu wyboru przez Polaków polskich patriotów z Polskiego Ruchu Narodowego, który jako jedyny będzie w stanie powołać prawdziwie polski rząd, nic się nie zmieni w Rzeczpospolitej!!!
    • nuke 2019-01-25 13:37:31
      zlecić wykonawstwo do CBA?

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 44.200.168.16
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!