– Zastąpienie surowców energetycznych z Rosji, pewien renesans energetyki jądrowej z uwzględnieniem technologii SMR, pozostawienie na nieco dłużej modernizowanej energetyki węglowej i przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii – takie skutki wojny na Ukrainie dla energetyki w UE przewiduje Jarosław Wajer, lider doradztwa dla sektora energetycznego w regionie CESA w EY.
Zdaniem Jarosława Wajera, lidera doradztwa dla sektora energetycznego w regionie CESA (środkowa, wschodnia i południowa Europa oraz centralna Azja) w EY, można mówić przynajmniej o czterech skutkach wojny w Ukrainie dla energetyki Unii Europejskiej.
Surowce będą droższe
Zobacz także: Problemy Polski wskutek wojny w Ukrainie dopiero się zaczynają
- Po pierwsze, to zamiana surowców, które do tej pory były dostarczane z Rosji. Nie wynikało to z tego, że najbardziej Rosję lubiliśmy, lecz z tego, że były w najtańsze świecie; gaz, ropa czy węgiel będą droższe z całą pewnością - przewiduje Jarosław Wajer.
Czytaj również: Polska ostrzega w Brukseli przed rosyjską pułapką na płacących w rublach
Menedżer EY wskazuje m.in., że w miejsce gazu ziemnego "coś trzeba będzie włożyć".
- Unia Europejska przyspiesza przede wszystkim badania nad wodorem, ale również nad rozmaitymi biogazami, gdzie potencjał jest wysoki. Do tej pory nie miały one wystarczającego wsparcia i wystarczająco wysokiego priorytetu - zaznacza Jarosław Wajer.
Pełny zapis rozmowy wideo. Dalsza część tekstu poniżej.
Nacisk na energię zieloną i jądrową
Jarosław Wajer przewiduje też "pewien renesans" energetyki jądrowej w UE.
- Jeśli myślimy o kontekście polskim, ale nie tylko, przewiduję jakiś renesans energetyki jądrowej. Zarówno jeśli chodzi o duże bloki, jak i o małe, o których bardzo dużo się mówi, szczególnie w Polsce, czyli SMR-y (Small Modular Reactors - przyp. red.) - mówi Wajer.
Ekspert ocenia, że efektem wojny na Ukrainie będzie "zmniejszenie silnego nacisku na węgiel”.
- Nie wierzę, że instytucje finansowe albo regulatorzy w Unii Europejskiej pozwolą na przykład na budowę nowych kopalni czy bloków węglowych, ale z całą pewnością należałoby modernizować te, które mamy, pozwalać im trochę dłużej żyć i zwiększać ich elastyczność - uważa Jarosław Wajer.
Menedżer EY wskazuje, że przy dużym wsparciu dla odnawialnych źródeł energii i dużym ich udziale w miksie, gaz jest surowcem, który bilansuje OZE. Przy jego niedoborach i wysokich cenach konieczne będzie elastyczne stabilizowanie systemu z wykorzystaniem źródeł węglowych.
Zdaniem Jarosława Wajera skutkiem wojny na Ukrainie dla energetyki unijnej będzie z pewnością "jak największe przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii".