Wzrost zużycia paliw kopalnych w Europie. Dane to potwierdzają

Z danych Eurostatu wynika, że w 2021 roku paliwa kopalne były wiodącym źródłem wytwarzania prądu w Unii Europejskiej. Pomimo wzrostu zużycia w 2021 jest ono wciąż na niższym poziomie niż w roku 2019.

Wstępne dane Eurostatu za 2021 rok wskazują na wzrost zużycia paliw kopalnych w Unii Europejskiej, odzwierciedlając ożywienie gospodarcze w regionie. Chociaż zużycie paliw kopalnych wzrosło, pozostaje poniżej poziomów z 2019 roku, podaje Eurostat.

Powrót do paliw kopalnych jako wiodącego źródła wytwarzania energii elektrycznej❓
Wstępne dane @EU_Eurostat wskazują na wzrost 📈 zużycia paliw kopalnych w krajach 🇪🇺 UE Mimo, że zużycie paliw kopalnych wzrosło w 2⃣0⃣2⃣1⃣, to i tak pozostaje poniżej poziomów z 2⃣0⃣1⃣9⃣ r. https://t.co/jq55vqYlVG
— Urząd Regulacji Energetyki (@UREgovPL) July 4, 2022

Czytaj też: Na OZE Europa może zyskać bilion, ale musi wydać dwa i zrezygnować z węgla i gazu

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

CZYTAJ WSZYSTKIE

DODAJ NOWY KOMENTARZ

sceptyk 2022-07-04 20:33:43
Niewrażliwy na zmiany cen energii jest koszt eksploatacji wegla brunatnego. Koszty to płace i energia, a transport realizowany jest przenośnikami na krótkim dystansie (nie trzeba czekać na statki z węglem). Niestety brak nowej kopalni w.br. powoduje, że nie uruchomimy dodatkowego wydobycia. Na świecie wzrost cen ropy i gazu powoduje, że rosną ceny na inne nośniki energii (nawet drewno podrożało). Płacimy bowiem za GJ energii (jeśli się źródła energii da zamienić). Jedynie węgiel brunatny nie podlega tej prawidłowości, bo to wyizolowany rynek. Nie da się go sprzedać na rynkach światowych i nie można kupić spoza pobliskiej odkrywki. Trzeba go wydobyć. Braki udostępnionego węgla br. (nowej odkrywki) powodują, że nie da się obecnie w pełni skorzystać z taniego paliwa. To błędy braku decyzji o otwarciu Złoczewa. Nawet węgiel kamienny, który też mamy trzeba importować (np. z Australii), lecz jego ceny są rynkowe. Brak wcześniejszych inwestycji w KWK też uniemożliwia szybki wzrost krajowej podaży. Gdybyśmy zamknęli KWB Turów to sytuacja byłaby jeszcze gorsza. Taki były plany UE. Osłabić system energetyczny Polski, wpuścić importowanych przez Łukaszenkę niby "uchodźców", "zagłodzić" nie wypłacając należnych środków, by Polska nie była w stanie pomóc Ukrainie, a ta miała być wchłonięta przez Rosję lub utracić tereny. To nadal jej grozi.
- Odpowiedz
- 3 0 Oceń