Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, w lutym 2019 roku wzrósł o 0,4 pkt. w stosunku do miesiąca poprzedniego - podało BIEC. Dodano, że ostatnie dane wskazują, iż przedsiębiorstwa starają się poprawić efektywność działalności.
- Ostatnie dane wskazują, że przedsiębiorstwa starają się poprawić efektywność swej działalności.
- Firmy pozbywają się zapasów oraz części mocno zużytego parku maszynowego.
- Pogorszeniu uległa wydajność pracy w przemyśle.
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) podało, że w grudniu 2018 roku WWK wyniósł 168,2 pkt, a w styczniu 2019 roku 168,5 pkt.
"Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, w lutym 2019 roku wzrósł o 0,4 punktu w stosunku do miesiąca poprzedniego. W ubiegłym roku wskaźnik najniższą wartość odnotował we wrześniu i od tego czasu ulega stopniowej poprawie. Mogłoby to zwiastować powrót do silnego wzrostu gospodarki gdyby nie niesprzyjające tendencje w naszym najbliższym otoczeniu a w konsekwencji systematyczne kurczenie się portfela zamówień w przedsiębiorstwach" - czytamy w komunikacie BIEC.
Jak dodano, ostatnie dane wskazują, że przedsiębiorstwa starają się poprawić efektywność swej działalności, głównie poprzez redukcję części tych kosztów, na które mają wpływ - wyzbywają się więc zapasów oraz części mocno zużytego parku maszynowego. Zdaniem BIEC, poza ich wpływem pozostają jednak koszty pracy oraz kurczące się zamówienia.
"Tak więc, pomimo wzrostu wskaźnika w ostatnich miesiącach, trudno jego obecną poprawę uznać za sygnał świadczący o powrocie gospodarki na ścieżkę wzrostu gospodarczego zbliżonego do tego z ubiegłego roku" - czytamy.
BIEC wskazał, że pomimo niewielkiej poprawy wskaźnika ocen na temat stanu finansów w firmach, nadal obserwowana jest przewaga odsetka przedsiębiorstw, w których wyniki finansowe pogarszają się nad odsetkiem firm, w których sytuacja uległa w ostatnim czasie poprawie.
"Zdecydowanie najgorzej swą sytuację finansową oceniają przedstawiciele przedsiębiorstw przetwórstwa ropy naftowej, najlepiej zaś branża produkująca meble, środki transportu oraz elektronikę" - napisano.
Według BIEC, dane na temat wykorzystania mocy produkcyjnych oraz stanu zapasów wyrobów gotowych wskazują, że część przedsiębiorstw prawdopodobnie podjęła działania mające na celu obniżenie bieżących kosztów, a tym samym poprawę stanu finansów w firmach, wyzbywając się części zbędnych środków trwałych oraz zapasów.
"Stan zapasów wyrobów gotowych w magazynach firm od listopada ubiegłego roku ulega systematycznej redukcji. Z jednej strony firmy obniżają koszty związane z utrzymywaniem zapasów, z drugiej dostosowują ich poziom do zmniejszonego napływu nowych zamówień, ponadto w części firm spadek zapasów to efekt posezonowych wyprzedaży" - wskazują eksperci.
Zdaniem BIEC, do wzrostu WWK w lutym 2019 roku przyczyniły się również niewielkie wzrosty indeksu giełdowego WIG. "Na razie trudno mówić o powrocie optymizmu wśród inwestorów giełdowych. Mamy raczej do czynienia z wyhamowaniem tendencji spadkowych. Na ile są one trwałe - trudno powiedzieć" - oceniają eksperci.
Eksperci wskazali, że spośród składowych WWK, które uległy pogorszeniu najbardziej niepokoi spadek tempa napływu nowych zamówień do przedsiębiorstw sektora przetwórczego. "Tendencję tę obserwujemy od początku 2018 roku. Podobnie jak w miesiącach poprzednich, spadek ten w większym stopniu dotyczył zamówień pochodzących od zagranicznych odbiorców, niż w przypadku zamówień kierowanych na rynek krajowy" - napisano.