Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, spadł w październiku o 0,8 pkt mdm - podało we wtorek Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
BIEC poinformowało, że czynniki, które w największym stopniu przyczyniły się do spadku wskaźnika związane są z kosztami prowadzenia działalności gospodarczej. "Przede wszystkim w ostatnim czasie przedsiębiorcy obniżali koszty pracy. Spadały one od wiosny br., zaś szczególnie szybko podlegały redukcji w ostatnich miesiącach. Wzrost wydajności pracy poprawia sytuację finansową firm i zwiększa ich konkurencyjność. Przejściowo jednak, we wstępnej fazie ożywienia gospodarczego nie przyczynia się do wzrostu zatrudnienia" - napisano.
"Pozostałe koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, a więc koszty związane z zakupem materiałów i surowców do produkcji, koszty magazynowania i transportu oraz koszty zarządu również zmniejszały się. Blisko 70 proc. badanych przedsiębiorstw wskazało, że w ostatnim czasie ograniczyło lub utrzymało na dotychczasowym poziomie wysokość ogólnych kosztów prowadzonej działalności" - dodano.
BIEC wskazuje, że o silnej konkurencji cenowej, na jaką obecnie wystawieni są uczestnicy rynku, decyduje słabość ożywienia gospodarczego i powolne odradzanie się popytu.
Autorzy badania zaznaczają, że spośród czynników działających w kierunku wzrostu inflacji wymienić należy nieznaczny wzrost oczekiwań przedsiębiorców dotyczących kształtowania się w najbliższej przyszłości cen produkowanych przez nich wyrobów.(