Brytyjski minister finansów Philip Hammond dał w czwartek do zrozumienia, że mógłby zagłosować za wotum nieufności dla rządu, gdyby nowy premier dążył do wyjścia kraju z UE bez porozumienia. Podkreślił, że interes kraju jest dla niego ważniejszy niż interes partyjny.
- Kilku kandydatów do zastąpienia Theresy May podkreśla, że Wielka Brytania musi opuścić UE do końca października, z porozumieniem lub bez. To zwiększa ryzyko, że opozycyjna Partia Pracy może wystąpić z wnioskiem o wotum nieufności dla rządu.
- Jestem w parlamencie od 22 lat i ani razu nie zagłosowałem niezgodnie z dyscypliną partyjną, więc nie jest to coś, co zrobiłbym bez głębszego zastanowienia, czy z entuzjazmem - powiedział Hammond telewizji Sky News.
- Ale jest dla mnie całkiem jasne, że interesy narodowe stoją nad interesami partyjnymi. Jeśli stanę przed trudnym wyborem, postąpię zgodnie z tym, co w moim przekonaniu leży w najlepszym interesie tego kraju - zapowiedział.