Do końca roku pozostały nieco ponad trzy miesiące i o ile budżety na 2013 r. większości samorządów uda się zamknąć bez problemu, to z przyszłorocznymi mogą być problemy. Dotyczy to głównie województw.
- Jednakże zanotowaliśmy oszczędności z obsługi długu, na co wpływ miał spadek stóp procentowych - wyjaśnia Teresa Blacharska, skarbnik gdańskiego magistratu.
A zatem - jak dodaje - niedobory zostały zbilansowane i zadania zaplanowane do realizacji na rok bieżący nie są zagrożone.
Nie ma też obaw w związku ze zmianą limitu zadłużenia, który ma wejść od przyszłego roku. - Prace nad budżetem na 2014 rok wciąż trwają. Za wcześnie, by mówić o szczegółach, jednakże zadania inwestycyjne zaplanowane w wieloletniej prognozie finansowej nie są zagrożone - informuje Blacharska.
Na razie wszystko wskazuje również na to, że zrealizowany zostanie budżet Rzeszowa. Jak informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa, nie ma zagrożenia, by któreś z planowanych zadań nie zostało wykonane. Problemem nie będzie też nowy wskaźnik zadłużenia, który ma obowiązywać w 2014 r.
- Nie mamy żadnych obaw. Budżet powinien być na podobnym poziomie jak w tym roku. Obecnie jest to 1,2 miliarda zł - mówi Maciej Chłodnicki.
Z tegorocznym budżetem poradzi sobie także Lubin. Miasto nie obawia się nowego wskaźnika zadłużenia. Problemem za to mogą być nowe zadania nałożone na samorządy.
- Wzrosną wydatki na przedszkola. Rząd nakazał prowadzenie zajęć dodatkowych, nie przekazując wystarczających subwencji. W Lubinie to dodatkowy koszt około miliona złotych rocznie - informuje Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina.
Czytaj też: na Portalusamorzadowym.pl