Zmienność na rynkach utrzymuje się na wysokim poziomie - indeks cen opcji VIX wzrósł w przeciągu dwóch tygodni z poziomu 16% na 26%. Wróciły obawy o powrót kryzysu, gwałtownie umocnił się dolar amerykański, silna przecena dotknęła giełdy. Za powód spadków uznaje się szerzej rozumiany kryzys fiskalny w strefie euro. Najmocniej cierpią notowania euro, które weszły w fazę swobodnego spadku. Mimo panicznych nastrojów w mediach, rzeczywista korekta na giełdach amerykańskich jest ciągle płytka. Indeks DJIA stracił niecałe 4% od szczytu, S&P500 blisko 5%, a rynek wykazuje dużą odporność na spadki.
Dzisiaj decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie EBC. W centrum uwagi będzie konferencja prasowa Tricheta, jednak mało prawdopodobne jest by wypowiedzi prezesa EBC miał większy na rynek. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy Trichet będzie konsekwentnie trzymał się swojej "linii", co pokazał na ostatniej konferencji. Jutro publikowany będzie miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Oczekuje się wzrostu zatrudnienia o 200 tysięcy.
EURPLN
Wzrost awersji do ryzyka oraz powrót kryzysowych nastrojów na rynku międzybankowym drastycznie przeceniły złotego w ostatnich dniach. Notowania EURPLN dwukrotnie próbowały sforsować barierę 4,10, ale na tym poziomie uaktywnia się podaż. Dalsze umocnienie dolara amerykańskiego na rynkach będzie wpływało negatywnie na notowania złotego. Przebicie strefy 4,10-4,11 może przyspieszyć trend w kierunku 4,20. Strefa 4,06-4,07 działa w tej chwili jako wsparcie. Bardzo duża zmienność panuje na parze USDPLN. Najbliższym wsparciem na tej parze będzie 3,15 i dalej 3,12.
EURUSD
Ostatni ruch spadkowy na eurodolarze (z 1,2830 na 1,2735) przypomina nieco paniczną wyprzedaż funta pod koniec lutego. Długotrwały trend doprowadza w końcu do momentu kapitulacji i długie pozycje są zamykane przymusowo w bardzo krótkim czasie. Impuls spadkowy zrealizował zasięg wynikający z 161,8% wydłużenia fibo. Biorąc pod uwagę dość skrajne nastroje rynek może być podatny na silne odreagowanie. Sprzyja temu również zbliżająca się publikacja raportu z rynku pracy - graczą mogą chcieć zredudukować pozycje przed danymi. Trend spadkowy jest jednak bardzo silny i dopóki większe odbicie faktycznie nie nastąpi presja na euro będzie naturalnym kierunkiem.
GBPUSD
Silna przecena euro oraz wzrost awersji do ryzyka przekłada się na systematyczny spadek notowań funtdolara w ostatnich dniach. Tempo tej przeceny jest jednak nieporównywalne z tym co się dzieje na eurodolarze. GBPUSD utrzymuje się nadal w szerokiej konsolidacji 1,48-1,55. Sprzyja temu niepewna sytuacja polityczna w Wielkiej Brytanii i zbliżające się wybory, których wynik silnie wpłynie na oczekiwania rynku w zakresie polityki fiskalnej kolejnego rządu. Poszczególne partie mają odmienną wizję w tym zakresie. Wygrana konserwatystów lub rząd z ich udziałem może wzmocnić funta, gdyż planują oni wdrożyć cięcia budżetowe tak szybko jak to jest możliwe.
USDJPY
Dolarjen pozostaje prawdziwą oazą stabilności w porównaniu z innych parami walutowymi. Handel na tej parze utrzymuje się w wąskim zakresie wokół poziomu 94,00. Silny impuls spadkowy na eurodolarze przekłada się na równoległy spadek eurojena, który przebił dzisiaj minima z lutego. Obecnie trwa próba powrotu powyżej przebitego wsparcia. W silnym impulsie korekta nie powinna przekroczyć zniesienia 38,2% fibo, co daje poziom 121,55 jako najbliższy istotny opór techniczny. Zmienność notowań eurojena będzie wysoka w najbliższych dniach.