Po załamaniu w 2012 r. chińska gospodarka odzyskuje równowagę, lipcowy wzrost produkcji przemysłowej wskazuje, że wzrost gospodarczy osiągnie w 2013 r. 7,5 proc. - wynika z prognoz Państwowego Urzędu Statystycznego (PUS) i banków światowych.
Korekta polityki ekonomicznej przeprowadzona została przez rząd chiński po załamaniu gospodarczym w 2012 r. Polega ona głównie na zaostrzeniu polityki finansowej, wstrzymaniu dotacji rządowych do inwestycji infrastrukturalnych, wycofaniu priorytetowych kredytów dla przedsiębiorstw państwowych, stworzeniu parasola ochronnego nad rozwojem nowoczesnych technologii w dziedzinie energetyki, biotechnologii i teleinformatyki, a w ramach restrukturyzacji gospodarki na zachętach dla sektora przemysłowego do racjonalizacji produkcji drogą przejęć i fuzji przedsiębiorstw.
Rzecznik PUS, Sheng Laiyun, na poniedziałkowej konferencji prasowej w Pekinie oświadczył, że restrukturyzacja gospodarki i korekta polityki ekonomicznej przyniosły efekty szybciej niż oczekiwano, o czym świadczy lipcowy wzrost produkcji przemysłowej.
Stwierdził on, że sprzyjające warunki gospodarcze mają wpływ na wzrost zaufania przedsiębiorców i stabilizują wzrost PKB, prognozowany na 7,5 proc. w całym roku.
Tradycyjnie najważniejsze czynniki, wspierające wzrost gospodarczy - eksport i inwestycje infrastrukturalne - nie zmieniły się, ale dla dalszego rozwoju kraju konieczna jest dalsze wdrażanie innowacji technologicznych, podnoszenie kwalifikacji pracowników i modernizacja środków produkcji - dodał.
Podobne prognozy stawiają międzynarodowe instytucje finansowe, w tym Citigroup, Barclays, JPMorgan, UBS i Nomura, które po czerwcowym spadku eksportu chińskiego o 3,1 proc. (w ujęciu rdr), obniżyły swoje szacunki tegorocznego wzrostu chińskiej gospodarki poniżej oficjalnie zapowiadanych przez rząd 7,5 proc. Nie oznacza to jednak zwrotu w schładzaniu gospodarki chińskiej, która w roku ubiegłym po raz pierwszy od pięciu lat rozwijała się w tempie niższym niż 8 proc. i osiągnęła najgorszy od 13 lat wynik - wzrost o 7,8 proc.
Deutsche Bank AG w poniedziałkowym raporcie napisał, że zmienia swoje prognozy wzrostu gospodarki chińskiej w trzecim kwartale z 7,5 proc. do 7,7 proc., a w czwartym kwartale - z 7,7 proc. do 7,8 proc.
Ma Jun, główny ekonomista chińskiego oddziału Deutsche Banku powiedział ogólnokrajowemu dziennikowi Zhongguo Ribao, że od lipca wskaźniki ekonomiczne wskazują stały trend wzrostowy, który utrzyma się w najbliższych miesiącach.
Według niego, o pobudzeniu gospodarczym świadczy skok cen podstawowych surowców, takich, jak węgiel, stal i miedź. Poza tym przedsiębiorstwa chińskie wyraźnie ożywiły swoją działalność, co spowodowało zwiększenie płynności finansowej, wzrost inwestycji i poprawę sytuacji budżetów samorządów lokalnych, zasilanych rosnącymi wpływami fiskalnymi, co z kolei stanowi bodziec do wzrostu inwestycji infrastrukturalnych w przyszłym roku.
Według prognoz Deutsche Banku, w trzecim kwartale br. produkcja przemysłowa może wzrosnąć o 9,7 proc. w ujęciu rok do roku, przy 9,1 proc. w drugim kwartale.
Zdaniem Ma, chiński eksport może się odbić w przyszłym roku, ponieważ główni partnerzy Chin - USA, Unia Europejska i Japonia notują poprawę warunków gospodarczych.