Przy panujących na europejskich giełdach słabszych nastrojach, na GPW wyraźnie przeważyły spadki, choć WIG20 zdołał obronić barierę 2.400 pkt. Początkowy mocny indeks sektora bankowego nie zdołał utrzymać porannych wzrostów, wywołanych wynikami Aliora i Santandera. Jak ocenił Sobiesław Kozłowski z Noble Securities, inwestorów wystraszył wysoki dzienny odczyt przypadków koronawirusa.
- Obroty na GPW wyniosły 1,4 mld zł, z czego nieco ponad 1 mld zł przypadło na największe spółki. W ujęciu sektorowym wzrosło 8 z 15 indeksów, w tym najmocniej leki - głównie ze względu na rosnący Mabion. Media poszły w górę. Traciło przede wszystkim górnictwo, zniżkowały telekomy, producenci gier i budownictwo.
- Notowany w WIG20 Santander wzrósł najwyżej od dwóch lat. W mWIG40 mBank wzrósł najwyżej od 8 lat. Alior wzrósł najwyżej od dwóch lat. W sWIG80 BOŚ zyskał 3 proc. W gronie spółek z WIG20 poza Santanderem tylko cztery zakończyły sesję na plusie. PGNiG poszło w górę o 0,1 proc., PGE - o 0,5 proc.
- Nieco mocniej zyskało Allegro. Mocniej odbił Mercator. Z kolei najmocniej traciły górnicze - JSW i KGHM. Wyraźnie w dół poszły także: CCC, Cyfrowy Polsat, Dino i CD Projekt. W mWIG40 od rana najsłabszą spółką był Budimex.