Jeżeli sprawdzi się prognoza zakładająca spowolnienie gospodarcze i realny wzrost PKB w 2020 r. na poziomie 2,8 proc., nastąpi dalsze pogorszenie i tak słabych wyników przedsiębiorstw, a dla spółek giełdowych dalsze obniżanie konsensusu prognoz - oceniają analitycy.
- Analitycy DM mBanku uważają, że spółki paliwowe (PKN Orlen, Lotos) najlepszy okres mają już za sobą, sceptycznie podchodzą też do spółek przemysłowych.
- Uwzględniając ryzyka DM mBank preferuje spółki defensywne, bardziej odporne na zawirowania koniunktury jak telekomy (Orange, Play) czy energetyka.
- Dużym rozczarowaniem jest dla nich niski poziom partycypacji (35-40 proc.) dla grupy największych przedsiębiorstw, które jako pierwsze dołączyły do PPK.
Analitycy DM mBanku zwracają uwagę, że scenariusz makro na rok 2020 (ożywienie lub nadal możliwa recesja) będzie silnie zdeterminowany efektami negocjacji pomiędzy USA i Chinami. - Biorąc pod uwagę szerszy kontekst sporu, osiągnięcie konsensusu zmieniającego perspektywę makro in plus, będzie bardzo trudne. Jest bardziej prawdopodobne, że w ciągu kolejnych miesięcy dojdzie do dalszej eskalacji konfliktu, co otwiera drogę do silnej przeceny indeksów. Uwzględniając relację zysk/ryzyko, w kolejnych miesiącach zalecamy niedoważanie akcji w portfelach - czytamy w rekomendacji.
Czytaj też: Alior Bank nie planuje zwiększenia finansowania w sektorze górniczym
Analitycy dodają, że w 2019 roku WIG był jednym z najsłabszych indeksów na świecie. - Przy braku napływu środków do krajowych funduszy, polski rynek nadal pozostaje zdany na łaskę pasywnego kapitału lokowanego przez ETFy (ekspozycja na globalny sentyment). Lokalne czynniki ryzyka nadal będą oddziaływać negatywnie na wyceny akcji – oceniają analitycy DM mBanku.
Ich zdaniem, jeżeli sprawdzi się prognoza zakładająca spowolnienie gospodarcze i realny wzrost PKB w 2020 r. na poziomie 2,8 proc., nastąpi dalsze pogorszenie i tak słabych wyników przedsiębiorstw, a dla spółek giełdowych dalsze obniżanie konsensusu prognoz.
- W 2020 r. analizowane przez nas spółki, przy 3-proc. wzroście łącznych przychodów jedynie marginalnie zwiększą skumulowany zysk netto. Sektor bankowy pozostaje nadal istotnym ryzykiem dla całego rynku - piszą w rekomendacji.
Dużym rozczarowaniem jest niski poziom partycypacji (35-40 proc.) dla grupy największych przedsiębiorstw, które jako pierwsze dołączyły do PPK.
Czytaj też: Pekao bliżej przejęcia mBanku? Tak może sugerować ta wypowiedź
- Szacujemy, że z perspektywy krajowego rynku akcji przyszłoroczne przepływy netto w systemie emerytalnym (OFE/PPK) oscylują na poziomie 2 mld zł (w październiku zakładano 3 mld zł). Największym czynnikiem ryzyka w 2020 roku jest jednak przekształcenie OFE i związana z tym decyzja Polaków o wyborze IKE/ZUS. Nieracjonalne decyzje dotyczące rezygnacji z oszczędzania w ramach PPK pokazują, że zakładany transfer 20 proc. aktywów do ZUS może być scenariuszem zbyt optymistycznym - podkreślają analitycy.
Uwzględniając ryzyka DM mBank preferuje spółki defensywne, bardziej odporne na zawirowania koniunktury jak telekomy (Orange, Play) czy energetyka (zmiana retoryki rządu w zakresie miksu energetycznego, perspektywa znacznej poprawy FCF). Analitykom DM mBanku nadal podobają się wybrane spółki informatyczne dostarczające wzrosty wyników (Comarch, Asseco SEE) oraz producenci gier (CD Projekt, 11 bit studios).