Nowa, europejska odsłona kryzysu, a także możliwości i zagrożenia związane z działaniami stabilizacyjnymi i przejściem do fazy nowego wzrostu – to jedna z głównych osi tematycznych debaty inauguracyjnej II Europejskiego Kongresu Gospodarczego z udziałem najwyższych rangą europejskich i polskich polityków.
Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych Premiera, ocenił, że kryzys w Europie okazał się głębszy niż spodziewano się jeszcze kilka miesięcy temu. Sceptycznie ocenił nadzieje związane z możliwością wykorzystania synergii europejskich działań antykryzysowych i przekucia problemów w sukces. O zapowiadanym jeszcze niedawno szybkim „przeorganizowaniu się ku wzrostowi” raczej należy zapomnieć.
– W drugiej fazie kryzysu widać zagrożenia nie tylko dla instytucji i firm, ale dla całych państw – zaznaczył Boni. Polską powściągliwość i mechanizmy ograniczania transferów socjalnych Boni przeciwstawił „hojności bez kontroli” będącej do niedawna praktyką niektórych krajów południowej Europy. Podkreślił jednak umiejętność takiego oszczędzania i kontrolowania zagrożeń w sferze finansów, które nie hamują rozwoju.
Diagnozę dla Europy, która wciąż dopiero uczy się radzić sobie z kryzysem, przedstawił w swoim kongresowym wystąpieniu unijny komisarz ds. budżetu i programowania finansowego Janusz Lewandowski.
– Nowy etap kryzysu przychodzi do nas ze wschodu. Nie przypadkiem słowa kryzys, chaos, ale także słowo demokracja pochodzą z greki. A Europa i bez tego kryzysu jest pełna lęku i samozwątpienia – ocenił Lewandowski. – Europa to projekt na dobrą pogodę, a kryzys, którego wciąż się uczymy, rodzi obok solidaryzmu także egoizmy i zapędy protekcjonistyczne.
Polski komisarz zapewnił, że Europa walcząc o pogodzenie interesów państw członkowskich radzi sobie z kryzysem i od „akcji pożarniczej” przechodzi do profilaktyki. Budżet Unii pełni nową dla siebie rolę gwaranta pożyczek i zawiera – jak to określił Lewandowski – mechanizmy kija i marchewki. Zaznaczył jednak, że niektóre narzędzia nadzoru nad finansami publicznymi krajów członkowskich mogą w przyszłości budzić protesty.
– Europa potrzebuje jednak takiego kaftana bezpieczeństwa – zaznaczył Lewandowski.
Komisarz ds. rozwoju regionalnego Johannes Hahn radził, by problemom i wyzwaniom europejskich przyglądać się w kontekście globalnej konkurencyjności europejskiej gospodarki.
– Czy nie za bardzo skupiamy się na kwestii stabilności? – zastanawiał się Hahn. – Czy nie powinniśmy patrzeć na gospodarkę w aspekcie wzrostu. Polska to dobry przykład stabilności połączonej ze wzrostem. Gratuluję wszystkim odpowiedzialnym za taki stan rzeczy.
Trzeba jednak pamiętać, jaką rolę pełnią tu środki strukturalne, których Polska jest największym europejskich beneficjentem.
Hahn z uznaniem ocenił skalę i sposób wykorzystania tych środków – szczególnie funduszy przeznaczonych na badania i rozwój, zasoby ludzkie i rozwój infrastruktury.