Mimo, że obligacje skarbowe cieszą się dużą popularnością, niekoniecznie chronią oszczędności przed inflacją - ocenia HRE Investments. Jak wskazuje, obligacje chronią przed inflacją dużo niższą niż obecnie, a lokaty bankowe są coraz bardziej konkurencyjne.
- Najnowsze dane pokazują, że na popularności zyskują detaliczne papiery dziesięcioletnie, z mechanizmem indeksacji inflacją. Kupując dziś taki papier po roku zarobimy 1,7 proc. minus podatek od zysków kapitałowych - wskazuje Bartosz Turek główny analityk HRE Investments.
- Tymczasem według wstępnych prognoz NBP, inflacja w 2022 r. ma wynieść 7,6 proc., a Polski Instytut Ekonomiczny przewiduje, że wyniesie ok. 7,3 proc. Jeśli te przewidywania się sprawdzą, to już w pierwszym roku dziesięcioletniej inwestycji nasze oszczędności stracą na wartości realnie prawie 6 proc. - podkreśla.
- Przy inflacji w 2023 r. na poziomie 4-5 proc. mamy szansę na zamknięcie drugiego roku na skromnym realnym plusie, ale potrzebowalibyśmy co najmniej kilku lat, aby odrobić realną stratę z pierwszego roku inwestowania - dodaje.