Mimo, że prognozy makro na 2022 r. przewidują schłodzenie koniunktury na świecie i w kraju, to nie będzie ono na tyle silne, by poważnie zachwiać perspektywami popytowymi dla polskich firm - przewiduje w opublikowanym w raporcie Bank Pekao.
- Zgodnie z raportem, w Polsce po mocnym wzroście PKB w 2021 roku, który jest szacowany na 5,5 proc., dynamika wzrostu gospodarczego w 2022 r. obniży się do 4 proc., a efekty spowolnienia przeciągną się również na pierwsze półrocze 2023 roku.
- Szczyt inflacji osiągnięty zostanie w pierwszym półroczu 2022 r.; w drugiej powinna ona spadać. Autorzy przyznają jednak, że spowolnienie inflacji raczej nie pozwoli jeszcze na powrót do pasma wyznaczonego jako cel przez bank centralny.
- Inflacja będzie w 2022 roku czynnikiem ograniczającym pole dla reakcji części branż znajdujących się pod silną presją kosztową. Sytuacja taka może dotknąć np. producentów żywności czy mebli, a istotnym zagrożeniem może być ona również m.in. dla sektora handlowego.