Indeksy na Wall Street zakończyły środową sesję z przewagą wzrostów, a Dow ustanowił kolejny rekord. Z przemówienia prezesa Fedu wynika, że nie należy spodziewać się zmian w polityce monetarnej w najbliższym czasie. Inwestorzy niepokoją się o losy umowy handlowej USA-Chiny po ostatnich komentarzach prezydenta USA.
- Ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w październiku wzrosły o 0,4 proc.. w ujęciu mdm, a rdr wzrosły o 1,7 proc. Oczekiwano +0,3 proc. mdm, a +1,8 proc. rdr.
- W USA zanotowano też wzrost indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks wyrównany sezonowo zwyżkował o 9,6 proc. w tygodniu zakończonym 8 XI.
- Według prezesa Rezerwy Federalnej USA, obecne stanowisko ws. polityki monetarnej jest odpowiednie, o ile napływające informacje gospodarcze będą zasadniczo zgodne z prognozami Fed.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,33 proc. i wyniósł 27.783,59 pkt.
S&P 500 zyskał 0,07 proc. i wyniósł 3.094,04 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w dół 0,05 proc., do 8.259,81 pkt.
Inwestorzy szukają katalizatorów do kontynuowania rajdu po tym, jak prezydent USA zasiał wątpliwość ws. możliwości osiągnięcia porozumienia handlowego USA-Chiny.
"W ostatnich tygodniach widzieliśmy, że bilans ryzyk przechylał się na stronę pozytywną, ale teraz wszyscy zdali sobie sprawę, że zagrożenia nadal są obecne w gospodarce" - powiedział Justin Onuekwusi, zarządzający portfelem w Legal & General Investment Management - "Rynek oczekiwał czegoś bardziej pozytywnego od Trumpa, lecz prezydent nie spełnił tych nadziei."
Prezes Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell wygłosił przed połączoną komisją gospodarczą Kongresu przemówienie, w którym ocenił, że obecne stanowisko ws. polityki monetarnej jest odpowiednie, o ile napływające informacje gospodarcze będą zasadniczo zgodne z prognozami Fed umiarkowanego wzrostu gospodarczego, silnego rynku pracy i inflacji w pobliżu symetrycznego celu 2 proc.
W ocenie Powella nadal występują "istotne zagrożenia" dla perspektyw wzrostu PKB w USA, mimo że bazowe prognozy pozostają korzystne.
"Ostatnie dane z USA sugerują, że nie stoimy nad przepaścią. Fed prawdopodobnie wstrzyma się od działań na bardzo długi czas" - powiedział Carl Tannenbaum, główny ekonomista w Northern Trust.
Ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w październiku wzrosły o 0,4 proc.. w ujęciu mdm, a rdr wzrosły o 1,7 proc. Oczekiwano +0,3 proc. mdm, a +1,8 proc. rdr.
W USA zanotowano też wzrost indeksu wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks wyrównany sezonowo zwyżkował o 9,6 proc. w tygodniu zakończonym 8 XI.
We wtorek prezydent USA Donald Trump podczas lunchu w Klubie Gospodarczym w Nowym Jorku zastrzegł, że jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego między Waszyngtonem a Pekinem, to podniesie kolejny raz cła.
"Cła mogą zostać znacznie podniesione. Dotyczy to także innych krajów, które nas źle traktują" - powiedział Trump.
Prezydent USA nazwał Chińczyków "oszustami", chociaż za problemy w relacjach handlowych obu państw obwinił też swoich poprzedników na stanowisku prezydenta.
"Nikt nie oszukiwał lepiej niż Chińczycy. Kradzież amerykańskiego bogactwa i miejsc pracy skończyła się" - stwierdził.
Trump zasugerował też, że "wkrótce" może dojść do podpisania wstępnej umowy handlowej.
Amerykański prezydent zapowiedział, że podpisze umowę handlową z Chinami tylko wtedy, gdy będzie to dobre dla USA. Nie wyznaczył jednak miejsca ani daty podpisania wstępnego porozumienia.