Porozumienie rządu i partnerów społecznych w sprawie PPK jest milowym krokiem w kierunku przygotowania tej reformy - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Według niego, aby system PPK zyskał zaufanie Polaków, musi być uzgodniony z pracodawcami i pracownikami.
- "Od początku mówiliśmy, że tak powszechna reforma - bo ona jest skierowana do 11,5 mln pracowników - powinna być wdrażana w ramach konsensusu z partnerami społecznymi" - powiedział Paweł Borys.
- "Dobrze, że jedna z kluczowych reform premiera Mateusza Morawieckiego uzyskała takie poparcie" - podkreślił.
- "Jeżeli program PPK ma być systemem stabilnym, na lata, odbudowującym zaufanie Polaków do kapitałowych rozwiązań emerytalnych, to musi być naprawdę dobrze uzgodniony, przemyślany".
"Uzyskanie pozytywnego stanowiska strony społecznej w sprawie projektu ustawy o PPK to sukces. Od początku mówiliśmy, że tak powszechna reforma - bo ona jest skierowana do 11,5 mln pracowników - powinna być wdrażana w ramach konsensusu z partnerami społecznymi" - powiedział Paweł Borys.
Zwrócił uwagę, że dzięki zaangażowaniu pracodawców i organizacji pracowników można dotrzeć z szeroką informacją na temat programu i zapewnić jak najwyższą partycypację pracowników.
"Dobrze, że jedna z kluczowych reform premiera Mateusza Morawieckiego uzyskała takie poparcie" - podkreślił. "Jeżeli program PPK ma być systemem stabilnym, na lata, odbudowującym zaufanie Polaków do kapitałowych rozwiązań emerytalnych, to musi być naprawdę dobrze uzgodniony, przemyślany. Jestem przekonany, że PPK będzie właśnie takim programem, a porozumienie partnerów społecznych i rządu jest milowym krokiem w kierunku skutecznego przygotowania tej reformy" - ocenił.
Borys przypomniał, że na szerokie konsultacje społeczne projektu poświęcono kilka miesięcy, uwzględniono szereg postulatów zgłoszonych zarówno przez stronę pracodawców jak i pracowników. Zostały one ujęte przez resort finansów w projekcie ustawy.
Prezes PFR poinformował, że w finalnym projekcie, który wkrótce przedstawi resort finansów, znajdą się zmiany, które będą odpowiedzią na postulaty zgłoszone we wspólnym stanowisku pracodawców i pracowników. Zaznaczył, że w obecnym projekcie zostały utrzymane główne ramy projektu ustawy o pracowniczych planach kapitałowych, w porównaniu do jego pierwotnej wersji.
"Cały czas mówimy o systemie adresowanym do pracowników, obowiązku stworzenia systemu przez pracodawców, automatycznym zapisie, finansowaniu z Funduszu Pracy, dopłatach itp. Natomiast udało się uzgodnić z partnerami społecznymi kilka modyfikacji, które w mojej ocenie czynią ten program bardziej atrakcyjny zarówno dla pracodawców, jak i pracowników" - powiedział Borys.
Wskazał przede wszystkim na regulacje dotyczące obniżenia wpłat dla osób o najniższych zarobkach, czyli poniżej progu 120 proc. płacy minimalnej. Jego zdaniem był to ważny postulat związkowców dotyczący 3,5-4 mln osób, które będą mogły wpłacać nie 2 proc. a 0,5 proc., jednocześnie utrzymując prawo do dopłaty 1,5 proc. ze strony pracodawcy i dopłaty rocznej z budżetu w wysokości 240 zł.
"To czyni program tańszym dla osób o niższych zarobkach. Liczymy, że może przyczynić się do wyższej partycypacji pracowników w tym systemie. Nikt nie będzie czuł się wykluczony poprzez niższe zarobki" - dodał.