Polski dług publiczny, liczony według definicji z Maastricht, w 2010 r. wyniesie 56,4 proc. PKB, a w 2011 r. będzie na poziomie 59,2 proc. PKB - wynika z kwietniowego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) poświęconego Polsce.
"Prognoza (dot. długu publicznego - PAP) OECD zakłada zacieśnienie fiskalne rzędu 1 proc. PKB w 2011 r." - zaznaczono.
OECD w kwietniowym raporcie nie zmieniła listopadowej prognozy wzrostu PKB na lata 2010-11, nadal wynosi ona odpowiednio 2,5 i 3,1 proc.
"Wzrost gospodarczy powinien w ciągu dwóch następnych lat przyspieszyć, głównie dzięki inwestycjom napędzanym funduszami z UE, przygotowaniami do mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. oraz stopami procentowymi, których poziom nadal wspiera wzrost (...)" - napisano.
"Spożycie indywidualne powinno utrzymywać się na słabszym poziomie z powodu spowolnienia dynamiki płac i wpływu zacieśnienia fiskalnego. Dlatego tempo ożywienia może nie wystarczyć do tego, by zapobiec dalszemu wzrostowi stopy bezrobocia, która pod koniec 2010 r. może osiągnąć szczyt na poziomie nieco poniżej poziomu 10 proc. (wg BAEL). Dlatego inflacja powinna się obniżać w stronę średniorocznej stopy ok. 2 proc." - dodano.
Eksperci organizacji oceniają, że realna stopa procentowa powinna powrócić do poziomu 3,5-4,0 proc.
"By zapewnić zrównoważoną odbudowę i zminimalizować ryzyko narastania nadmiernej presji popytowej w perspektywie sięgającej dalej niż 2011 r., polityka monetarna powinna zostać zacieśniona i realna stopa procentowa powinna wrócić do neutralnego poziomu 3,5-4,0 proc." - napisano w raporcie.
"To implikuje podwyżki stóp o łącznie 200-300 pb. Zważywszy na opóźnienie w transmisji polityki monetarnej, proces powinien rozpocząć się wcześnie, choć dokładny moment rozpoczęcia zacieśnienia i jego tempo będą także zależały od perspektyw gospodarki i napływających danych ekonomicznych" - dodano.
OECD w raporcie zaleca, aby Polska unikała podawania nowej oficjalnej daty wejścia do strefy euro. Inne rekomendacje odnoszą się do sfery fiskalnej.
"(Polska powinna - PAP) zredukować strukturalny deficyt general governemnt do 1 proc. PKB lub niżej. (...) Powinna stworzyć definicję długu spójną z definicją Eurostatu, m.in. poprzez włączenie długu Krajowego Funduszu Drogowego do definicji krajowej" - napisano.
Polska powinna także "stworzyć niezależną radę fiskalną, która regularnie nadzorowałaby i badała finanse publiczne, oceniając - ex-ante i ex-post - działania rządu w sferze deficytu i wydatków".
"Przed wejściem do ERM2 (Polska powinna - PAP) skorygować główne rozbieżności wobec strefy euro w poziomie cen regulowanych, szczególnie w sektorach, w których ceny są poniżej poziomu pozwalającego na zwrot kosztów. Powinna także wprowadzić system efektywnych regulacji pozwalających dzięki bodźcom cenowym utrzymywać koszty pod kontrolą" - napisano w raporcie.
"By zapobiec boomowi na rynku nieruchomości, należy znieść bodźce fiskalne wspierające sektor mieszkaniowy, jak np. obniżona stawka VAT na nowe mieszkania czy subsydiowane kredyty hipoteczne dla gospodarstw domowych o niskich dochodach" - dodano.
Zdaniem OECD, na drodze do przyjęcia euro Polska powinna także zwiększać elastyczność rynku pracy.
W ocenie OECD rządowy program konsolidacji finansów publiczny jest po części zbieżny z postulatami organizacji.