Środowa sesja dość niespodziewanie przyniosła inwestorom potężny zastrzyk emocji. Wartość obrotów oraz skala przeceny wielu największych spółek w trakcie wczorajszej sesji pokazuje, że mieliśmy do czynienia z nagłą wyprzedażą ze strony dużego instytucjonalnego kapitału. Stroną podażową były prawdopodobnie podmioty zagraniczne, którzy redukują ostatnio pozycje na rynkach wschodzących.
Wśród największych spółek warto zwrócić uwagę na KGHM. Pojawienie się większej podaży na tych akcjach nie jest niczym dziwnym, sam zresztą we wczorajszym komentarzu porannym wspominałem o możliwej kolejnej fali spadkowej na rynku miedzi, natomiast dziwi fakt wyprzedawania akcji KGHM mimo tego, że cena surowca nie wybiła się wczoraj na nowe minimum. Takie wyprzedzanie potencjalnego ruchu na rynku bazowym jest oznaką dużej determinacji sprzedających. Technicznie KGHM odbił się od istotnego wsparcia w okolicy 91 zł, gdzie znajduje się dolne ograniczenie wzrostowego kanału, 161,8% projekcja wynikająca z ostatniej wzrostowej fali korekcyjnej oraz lokalne minimum z 25 lutego. Ta strefa ma prawo na dłużej powstrzymać podaż na akcjach miedziowego koncernu.
Dotarcie do istotnego wsparcia przez WIG20 oraz relatywnie wyższe poziomy głównych parkietów światowych są argumentami za przynajmniej chwilowym zatrzymaniem przeceny na naszym parkiecie. Z drugiej strony zapatrzeni w Grecję inwestorzy zupełnie ignorują ostatnie wydarzenia na głównych emerging markets, a te nie zachowują się najlepiej. Bardzo mocne spadki rozwinęły się w Chinach i Brazylii, coraz gorzej spisuje się też parkiet w Rosji. To w mojej ocenie dużo istotniejsze czynniki dla naszego rynku.
Słabe wyniki indeksów z tzw. BRIC mogą przyczynić się do dalszego odpływu zagranicznych inwestorów z GPW, a ich wczorajsza determinacja nie sprzyja wariantowi obrony wsparcia przez WIG20. Osobiście w tym momencie nie faworyzowałbym żadnej ze stron i nadal uważam, że póki zmienność nie wygaśnie, warto pozostać z boku rynkowych wydarzeń i zostawić kupno dla długoterminowych inwestorów oraz dla daytraderów.