To nasz Kongres - stwierdził z dumą, witając gości Wschodniego Kongresu Gospodarczego, przedstawiciel środowisk gospodarczych, Witold Karczewski, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku. - Z tego Kongresu będzie chleb, bo została przygotowana mąka. Inaczej - rozdano wędki; trzeba teraz złapać rybę.
- Planujemy kolejne działania, których celem jest likwidacja barier i podniesienie konkurencyjności gospodarki w Polsce Wschodniej - zadeklarował premier.
Początek debaty miał charakter międzynarodowy. Debatowano o makroekonomicznym i geopolitycznym tle przemian gospodarczych wschodniej Europy i wschodniej Polski.
- Partnerstwo Wschodnie wystartowało zbyt późno i byliśmy zbyt mało ambitni. Dokonaliśmy jednak przełomu, obniżyliśmy bariery handlowe i znieśliśmy dla Gruzji, Ukrainy, Mołdawii obowiązek wizowy - ocenił Bartosz Cichocki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Mamy więc nowe życie, wchodzimy w fazę operacyjną, a Polska jest jedną z lokomotyw tego procesu. Chcemy oprzeć go o rozwój infrastruktury, w czym mamy poparcie UE. Świat jednak nie kończy się na instrumentach oferowanych przez UE czy Sojusz Atlantycki. Udowodniliśmy, że można wesprzeć słabszych godząc to ze wzrostem gospodarki. Z tego potencjału mogą skorzystać, w oparciu o polski model gospodarczy, także państwa Partnerstwa Wschodniego.
W trakcie debaty poruszano szerzej wątki związane z rozwojem przedsiębiorczości i gospodarki - również w globalnym kontekście.
- Nadchodzi czas globalnego bałaganu, niepewności. Zmienia się układ sił na świecie. Ale nie możemy chować głowy w piasek. Trzeba zastanowić się, na ile ten okres przejściowy może być powodem, okazją do tego, by polska i europejska gospodarka mogłaby się rozwijać - diagnozowała namawiając do aktywności Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan, wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego. - Żyjemy w globalnej gospodarce i żaden mur nas od tego nie odgrodzi, co dzieje się np. w Chinach czy w Indiach. W Europie większym wyzwaniem od brexitu jest moim zdaniem to, co dzieje się we Włoszech. Musimy się odnieść do tego, co czeka Unię Europejską i na nic mówienie, że "nasza chata z kraja". Z tego globalnego bałaganu utworzy się nowy porządek. Warto byśmy mieli udział w sprzątaniu i w stanowieniu nowego ładu.