Na wodór trzeba patrzeć nie jak na rozwiązanie uniwersalne, tylko jak na technologię, która będzie częścią kompleksowej zmiany naszej energetyki - mówi Wojciech Hann, prezes BOŚ Banku.
- Wodór to jeden z kluczowych elementów planu transformacji energetycznej.
- Zdaniem prezesa BOŚ Banku Wojciecha Hanna, Polska ma potencjał w obszarze produkcji wodoru, który powinniśmy dobrze wykorzystać.
- Zielona transformacja może i powinna być szansą na rozwój polskiej gospodarki - podsumowuje Wojciech Hann.
W Polsce również przywiązujemy dużą uwagę do produkcji i rozwijania technologii wodorowych – jako kraj jesteśmy piątym na świecie, i trzecim w Europie producentem wodoru. Produkujemy łącznie około milion ton wodoru rocznie, co stanowi ok. 10-15 proc. europejskiej produkcji. Jest to jednak wysokoemisyjny wodór, dlatego zdajemy sobie sprawę z tego, że to dopiero początek drogi, a produkcja wodoru musi być ekologiczna.
Zdaniem prezesa BOŚ Banku Wojciecha Hanna, mamy tu jednak potencjał, który powinniśmy dobrze wykorzystać.
- Na wodór trzeba patrzeć nie jak na rozwiązanie uniwersalne, tylko jak na technologię, która będzie częścią kompleksowej zmiany naszej energetyki. Musimy opracować rozproszony system oparty o OZE i stosować w danych sektorach te rozwiązania, które najlepiej będą odpowiadać na potrzeby danej branży czy organizacji - tłumaczy prezes BOŚ Banku.
Jego zdaniem sam wodór będzie najefektywniejszy w transporcie i przemyśle wysokoenergetycznym. Jak wskazuje, już teraz powstają huty korzystające z wodoru jako paliwa, są również plany rozwoju transportu publicznego opartego o to paliwo. Ten nośnik może być także wykorzystany do przechowywania energii wytworzonej w OZE.
Jak zapewnia Wojciech Hann, Bank Ochrony Środowiska chętnie będzie pomagał finansować takie projekty, służy również pomocą swoich doradców na każdym etapie realizacji inwestycji.
- Wspieramy i będziemy wspierać każde bezemisyjne i zielone źródło energii, które może się sprawdzić w polskich warunkach, dlatego byliśmy jednymi z sygnatariuszy Porozumienia sektorowego na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce - mówi prezes.
Mowa o podpisanym przez 160 podmiotów w październiku 2021 r. sektorowym porozumieniu na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej, które ma być kluczowym instrumentem wykonawczym dla Polskiej Strategii Wodorowej. Jego sygnatariuszami są instytucje, podmioty gospodarcze (prywatne i skarbu państwa), uczelnie, spółki zagraniczne (m.in. Toyota, Alstom, Siemens). To pierwsze tego typu porozumienie w Europie.
- Idea porozumienia skupia się na wzmocnieniu siły polskiej gospodarki, by w roku 2030 udział polskich firm i technologii w łańcuchu dostaw przekroczył poziom 50 proc. Jesteśmy w stanie sprostać konkurencji -mówił podczas konferencji EEC Trends Ireneusz Zyska, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu, pełnomocnik rządu ds. OZE.
Czytaj także: Polskie firmy nie boją się wodoru. Ważny jest jednak jego kolor