Konkurencyjność gospodarki jest podstawą sukcesu, szczególnie w erze globalizacji - powiedział w czwartek prezydent Bronisław Komorowski na spotkaniu z przedstawicielami zagranicznych inwestorów w Polsce. Zapowiedział powrót do przyznawania, ustanowionej przed laty, nagrody gospodarczej prezydenta RP.
"Konkurencyjność gospodarki jest podstawą sukcesu, szczególnie w erze globalizacji i wytężonej rywalizacji, która wymaga od nas zwiększonego wysiłku" - ocenił Komorowski. W jego opinii, to że zagraniczni inwestorzy mogą działać na terenie naszego kraju w warunkach wolnego rynku "to fragment wielkiej, dobrej, mądrej zmiany, która zaszła w Polsce".
Prezydent zwrócił uwagę, że Polska, według najnowszego rankingu globalnego raportu o konkurencyjności, znajduje się na 39 miejscu na 139 państw. Choć zdaniem Komorowskiego nie jest to na miarę polskich aspiracji i polskich możliwości, to - jak zaznaczył - nasz kraj sukcesywnie i konsekwentnie zbliża się do liderów tego rankingu.
"Polska przesunęła się o siedem pozycji w stosunku do edycji z lat 2009-2010. A jeżeli spojrzeć trochę dalej wstecz, to o 14 pozycji w stosunku do edycji 2008-2008" - zauważył prezydent. Jak dodał, w porównaniu do innych krajów, które podobnie jak Polska "wyrwały się z księżycowej gospodarki socjalistycznej", zajmujemy w tym rankingu trzecie miejsce po Estonii i Czechach. W ocenie Komorowskiego świadczy to o wyraźnym postępie w zakresie konkurencyjności polskiej gospodarki.
Podkreślił, że Polska, jako jedyny kraj w UE w roku 2009 uniknęła recesji. Zdaniem Komorowskiego potwierdza to siłę i stabilność polskiej gospodarki oraz jej zdolność do konkurowania.
Komorowski zapowiedział "przywrócenie realnego funkcjonowania nagrody gospodarczej prezydenta RP". Jak zaznaczył, ma to służyć podkreśleniu polskiego dążenia do uczestnictwa w wyścigu konkurencyjności. "Ta nagroda była ustanowiona wiele lat temu, ale był też taki okres, kiedy po prostu nie funkcjonowała, nie była przyznawana" - dodał. Poinformował, że 14 czerwca będzie wręczana nowa edycja tej nagrody.
"Serdecznie zachęcam do współpracy w tym zakresie także wszystkie podmioty gospodarcze w Polsce, wszystkie organizacje skupiające przedsiębiorców, bo tak są ukształtowane nowe zasady, że jest możliwość stosunkowo łatwego zgłaszania kandydatur" - powiedział.
Prezydent zwrócił uwagę, że jednym z głównych priorytetów polskiej prezydencji, która zacznie się 1 lipca, będzie integracja europejska jako źródło wzrostu gospodarczego. W jego opinii "to nie jest przypadek, że o konkurencyjności jako źródle wzrostu gospodarczego chętniej mówią kraje, które przeszły podobną drogę co Polska: od komunizmu, od socjalizmu realnego do wolnego rynku". Jak mówił, to te właśnie kraje czują bowiem najlepiej, że konkurencyjność jest niedającym się zastąpić mechanizmem, przyspieszającym rozwój.
Komorowski zwrócił uwagę, że każdy kraj ma "punkty naturalnej przewagi, dodatkowej szansy". "W moim przekonaniu tym potencjałem, dającym dodatkowe szanse, jest polski rynek wewnętrzny, stosunkowo duży i stosunkowo chłonny" - powiedział.
Prezydent przypomniał też, że w ostatnich dniach podpisał ustawę deregulacyjną, która - jak ocenił - jest ważnym krokiem do poprawy konkurencyjności polskiej gospodarki. Zapowiedział, że będzie dążył, aby "także w innych miejscach ograniczyć bariery i obciążenia administracyjne". Jak powiedział, ustawa deregulacyjna to "bardzo ważny, istotny i mocny krok w bardzo pożądaną stronę", choć - jak podkreślił - nie ostatni. "Jestem przekonany, że wspólnym wysiłkiem - tutaj liczę na aktywność rządu i mam takie zapewnienia - będzie miała miejsce następna ustawa" - powiedział. Jak dodał, projekt odpowiednich zmian jest już przygotowywany.
Zapowiedział też, że kwestie związane z gospodarczym rozwojem naszego kraju, możliwościami eksportu i budowania atrakcyjności polskiego rynku wewnętrznego będą przedmiotem debat w ramach Forum Debaty Publicznej. "Bardzo na nie liczę jako szansę zaznaczenia także i mojego zainteresowania oraz praktycznego działania w obszarze, który niewątpliwie jest Polsce bardzo potrzebny" - powiedział.