Rzeczywista wielkość dodatkowych wpływów do budżetu federalnego Rosji z eksportu ropy i gazu w kwietniu okazała się niższa od szacunków Ministerstwa Finansów o 133,1 mld rubli – poinformowali rosyjscy urzędnicy.
Tzw. dodatkowe wpływy to nadwyżka dochodów rosyjskiego budżetu w stosunku do szacunków resortu finansów. Pierwsze trzy miesiące generowały wysoka nadwyżkę, gównie przez wysokie ceny węglowodorów, ale w kwietniu trend uległ zmianie.
Czytaj też: Europa woła o więcej gazu z Rosji, a Gazprom surowiec tylko sączy
Jak tłumaczy Moskwa, jest to spowodowane zmianami w opodatkowaniu niektórych podmiotów, w związku z sankcjami gospodarczymi, jakie na Rosję po ataku na Ukrainę nałożyły liczne kraje.
Skutki zakręcenia kurków z gazem
Rosja nadal dobrze zarabia na eksporcie węglowodorów, ale mniej niż się spodziewała. Wpływ na to mają, zdaniem Moskwy, niższe ceny węglowodorów. Jednak te nadal są na wysokim poziomie. Rosja nie informuje o innych przyczynach.
Warto jednak dodać, że od 28 kwietnia Gazprom jednostronnie zerwał umowę na dostawy gazu do Bułgarii i naszego kraju. W praktyce oznacza to także brak dochodów ze sprzedaży do tych dwóch państw gazu ziemnego. I to mogło się w znaczącym stopniu wpłynąć na rosyjskie dochody z eksportu węglowodorów.
Nadwyżka dochodów była dotychczas przeznaczana na zakup złota i walut zagranicznych. Teraz Ministerstwo Finansów będzie musiało zweryfikować plany w tym zakresie.