Spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne będą musiały płacić podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) - przewiduje przyjęty we wtorek przez rząd projekt nowelizacji ustaw o CIT i PIT.
Obecnie dochody takich spółek (nieposiadających osobowości prawnej) nie podlegają opodatkowaniu na poziomie spółki. Opodatkowany jest jedynie dochód wspólników takich spółek. Zmiana w systemie opodatkowania oznacza, że spółki te będą - podobnie jak to ma miejsce w innych krajach - płatnikiem podatku dochodowego od osób prawnych.
Służby prasowe rządu wyjaśniły, że konsekwencją nadania spółkom komandytowo-akcyjnym podmiotowości w zakresie CIT jest wprowadzenie dwóch poziomów opodatkowania dochodu wypracowanego przez nie, podobnie jak ma to miejsce w przypadku pozostałych spółek podatników podatku CIT, czyli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej.
Projekt zakłada, że wspólnicy spółki komandytowo-akcyjnej (akcjonariusz i komplementariusz) będą opodatkowani od faktycznie uzyskanego przez nich dochodu z uczestnictwa w zysku spółki. W przypadku wypłaty zysku na rzecz komplementariusza - będzie on miał prawo do odliczenia od podatku naliczonego od wypłat z zysku kwoty podatku zapłaconego przez SKA od własnych dochodów w części, w jakiej zapłacony przez SKA podatek ekonomicznie obniżał wypłacony mu zysk spółki.
"Oznacza to, że żaden z nich nie będzie opodatkowany +na bieżąco+ z tytułu prowadzonej przez SKA działalności gospodarczej" - zaznaczono w komunikacie.
CIR poinformowało, że nowe przepisy przewidują także przyznanie podmiotowości prawno-podatkowej spółce komandytowej, co oznacza, że sytuacja jej wspólników zostanie zrównana z sytuacją wspólników SKA. "Opodatkowanie komandytariusza będzie tożsame z akcjonariuszem, a komplementariusza będzie podlegać regułom dotyczącym komplementariuszy w SKA. Takie rozwiązania wpłyną na większą spójność systemu podatkowego i będą realizacją zasady równości wobec prawa podmiotów znajdujących się w porównywalnej sytuacji" - zaznaczono w komunikacie.
Według CIR wprowadzone przepisy mają zapewnić większą sprawiedliwość podatkową w prowadzeniu działalności gospodarczej oraz uszczelnić system podatkowy. "Uszczelnienie przepisów w tej sferze spowoduje większe wpływy z CIT od tej grupy podatników, która unikała opodatkowania wykorzystując schematy optymalizacyjne" - napisano.
Zaznaczono, że zmiany w projekcie wpisują się też w "działania mające na celu eliminowanie najbardziej rażących przejawów tzw. agresywnej optymalizacji podatkowej prowadzonej z wykorzystaniem schematów międzynarodowych".
Menadżer w firmie doradczej Crido Taxand Agnieszka Wnuk powiedziała w rozmowie z PAP, że decyzja rządu dotycząca spółek komandytowo-akcyjnych nie jest zaskoczeniem i jest uzasadniona. "Zmiana taka wydaje się zrozumiała biorąc po uwagę, że spółki takie były wykorzystywane do planowania podatkowego. Dzięki SKA i funduszowi inwestycyjnemu zamkniętemu można było sobie zbudować wehikuł pozwalający na nieopodatkowanie bieżących zysków" - wyjaśniła Wnuk.
Według niej kontrowersje budzi natomiast objęcie podatkiem CIT spółek komandytowych. "Ta zmiana nie ma uzasadnienia, bowiem spółki takie nie były wykorzystywane do agresywnego planowania i unikania zapłaty podatku" - powiedziała.
Zaznaczyła, że w ramach SK najczęściej działają małe i średnie firmy. Taka forma umożliwia ich wspólnikom jednokrotne opodatkowanie dochodu z prowadzonej działalności gospodarczej. Jednocześnie pozwala przedsiębiorcy - osobie fizycznej - ograniczyć odpowiedzialność w spółce, jako jej udziałowca.
"Będziemy mieli do czynienia z sytuacją braku podmiotu bezpiecznego od strony prawnej, który by pozwalał na jednokrotne opodatkowanie zysku tylko na poziomie wspólnika" - dodała.
Resort finansów poinformował, że zgodnie z projektem włączenie spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych do zakresu podmiotowego ustawy CIT nastąpi 1 stycznia 2014 r. "Projekt przewiduje również szczególne przepisy dotyczące podatników, których rok podatkowy jest inny niż kalendarzowy" - dodało MF.