- Szacujemy, iż potrzeby pożyczkowe polskiego sektora publicznego brutto na działania osłonowe w 2020 r. wyniosły ok. 400 mld zł (wydatki budżetu centralnego, programy PFR i BGK), z czego polskie banki sfinansowały aż ¾ tej kwoty - mówi w rozmowie z WNP.PL Michał H. Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego.
- Michał H. Mrożek przypomina dane EBC: za 2019 rok średnia zwrotu na kapitale w polskim sektorze bankowym sięgała tylko 6,9 proc. Ale jeśli głębiej analizować, w Polsce jest dziś mała grupa dużych banków ze zwrotem na poziomie 8-10 proc. i przyrastający stale zbiór mniejszych banków z tym wskaźnikiem wokół zera. A to wieszczy kłopoty.
- Sektor bankowy - finansowy silnik polskiej gospodarki - słabnie. Co może być niebezpieczne w fazie popandemicznej odbudowy tak dynamicznej i dużej gospodarki, jak polska.
- Wiceprezes zapewnia, że na tle naszego sektora bankowego obraz ING Banku Śląskiego kształtuje się dobrze: jako banku silnego i właściwie zdywersyfikowanego. Owocuje to m.in. pozytywną dynamiką przychodów, które w 2020 r. wzrosły o 7 proc. rdr.