Wykres kontynuacyjny ropy naftowej sugeruje nam, że możemy w dalszym ciągu być w korekcie ruchu wzrostowego. Zobaczyliśmy już dwie podfale, z których każda dzieli się klarownie na trzy podfale niższej skali. Logiczne jest zatem oczekiwanie na kolejny ruch w dół, być może w okolice poziomu 78 USD. Przełamanie 86 USD w górę neguje taki scenariusz i może być sygnałem kupna.
Na rynku miedzi w dalszym ciągu logiczna jest pozycja długa ze stopem w rejonie silnego wsparcia na 346 USD. Trzeba jednak przyznać, że siła rynku nie jest jak na razie przekonująca. Dość silną sprzedaż obserwujemy na dzisiejszej sesji na rynku platyny. Po raz kolejny nie udało się kupującym przełamać poziomu 1760 USD, co może być sygnałem odwrócenia. Analogiczna sytuacja ma miejsce na kontraktach na pallad.
Sytuacja techniczna złota jest dość podobna do rynku ropy naftowej - możemy mieć do czynienia z dwoma dużymi podfalami korekcyjnymi (dzielącymi się na trzy podfale każda) i obecnie czeka nas jeszcze jeden spadek. Ten scenariusz będzie zanegowany, jeżeli rynek przełamie w górę poziom 1160 USD.
O niepewnej sytuacji na rynku zbóż w USA może świadczyć wczorajsze zachowanie cen pszenicy, gdzie cały powolny wzrost z kwietna został cofnięty na jednej sesji. Wciąż brak tutaj klarownych formacji i proporcji.