Według giełdowych analityków obecna sytuacja szczególnie korzystna jest dla Grupy Azoty. Zyskuje też Ciech i inni duzi odbiorcy błękitnego paliwa. Mocno traci za to grupa PGNiG zarówno w segmencie wydobycia, jak i obrotu.
W styczniu kurs błękitnego paliwa spadł na trwałe poniżej 100 zł. Na początku marca utrzymywał się powyżej 80 zł, a w maju kupowano surowiec już nawet po cenach wynoszących mniej niż 60 zł. Wreszcie kilka dni temu kosztował najmniej od kilku lat, bo 46,27 zł.
- Tak długo utrzymujące się niskie ceny gazu mogą być dla rynku pewnym zaskoczeniem – mówi Michał Kozak, analityk Trigon Domu Maklerskiego.
Jego zdaniem taka sytuacja nie będzie jednak długo trwała. Oczekuje odbicia w IV kwartale. Nie przyczyni się ono jednak do powrotu do cen z 2018 r. To głównie następstwo dużego eksportu stosunkowo taniego gazu LNG z USA do Europy i mniejszego reeksportu surowca na Dalekim Wschodzie.
Więcej w poniedziałkowym "Parkiecie".