Duży sukces PGNiG na Morzu Norweskim

Duży sukces PGNiG na Morzu Norweskim
Otwór poszukiwawczy, który odkrył złoże Warka, został wykonany na głębokość 4985 m poniżej poziomu morza przez platformę wiertniczą Leiv Eiriksson. Fot. Ulrich Latzenhofer/wikimedia, licencja Creative Commons

Sukcesem zakończyły się poszukiwania PGNiG w Norwegii. Na obszarze „Warka” odkryto bardzo pokaźne zasoby węglowodorów. W optymistycznej wersji znajduje się tam aż 30 mld m3 gazu ziemnego, dolna granica to 8 mld m3 surowca. Jeśli spełniłby się najlepszy z możliwych scenariuszy odkryte złoże zawiera około trzeciej części całych krajowych zasobów gazu ziemnego.

  • Prace poszukiwawcze rozpoczęto w sierpniu obecnego roku.
  • Dokładne zasoby złoża będą znane po przeprowadzeniu kolejnych badań.
  • Odkrycie jest ważne dla bezpieczeństwa gazowego kraju.
- Uważamy odkrycie Warki za niezwykle ważne dla strategicznej ekspansji naszej działalności wydobywczej gazu na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Dążymy do tego, aby poprzez Baltic Pipe sprowadzane były jak największe ilości własnego gazu z Norwegii do Polski. Nowe odkrycie gazu przybliża nas o krok do osiągnięcia tego celu - skomentował Paweł Majewski, prezes zarządu PGNiG.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (8)

Do artykułu: Duży sukces PGNiG na Morzu Norweskim

  • Andrzej Stachurski 2020-11-12 21:14:06
    Nowy prezes i już sukces. Ale byłoby dobrze aby nowy komisarz dowiedział się ile wynoszą krajowe (100% własne) zasoby wydobywalne (potwierdzone) a na ile faktycznie można liczyć (zagospodarowanie 5-6 lat) rocznego wydobycia z nowego złoża faktycznie w gestii regulatora norweskiego.
  • Zwinx 2020-11-12 15:04:20
    Oby się nie okazało że Wielkiemu Niedźwiedziowi spadło ciśnienie w rurach Gazpromu. Bo nici z zysków. Pamiętam opowieści z dawnych lat o złożach węgla nad wschodnią granicą. Jak się później miało okazać, było wyszabrowane przez sajuzników na kilka kilometrów w głąb naszego kraju.
  • Tadek 2020-11-12 14:48:37
    A ja jestem ciekawy jakie byłyby efekty drążenia na takie głębokości w różnych miejscach na terenie Polski. Bo podobno nie mamy takich głębokich dotychczas ale może się mylę. Informacje mam od emeryta.
    • Konrad Wallenrod 2020-11-12 15:42:55
      Takich wiercen, zarowno w Karpatach i na Nizu Polskim wykonano sporo juz poczawszy od lat 70-tych. Instytut Geologiczny wiercil rownie glebokie otwory. Pignig wiercil w 2010 kolo Gorlic otwor Gojsce-1, 5500 m. Sek w tym, ze Polska nie jest Kuwejtem, do tego im glebiej sie wierci, tym gorsza jest jakosc skaly zbiornikowej zawierajacej weglowodory. Czesto gaz i ropa sa, ale wydobywac sie ich nie da z przyczyn geologiczzno-zlozowych. Nie wszystko mozna podciagnac pod teorie spiskowe.
  • Preis 2020-11-12 14:42:13
    czegoś nie rozumiem - jeżeli PGNiG posiada udział w złożu tylko na poziomie 35% a operatorem jest ConocoPhilips - to zapewne decyzje operacyjne co do kierunku sprzedawania gazu podejmuje Conoco Philips albo przynajmniej taka decyzja jest podejmowana przez większość udziałowców - to jakim cudem ten gaz miałby trafić do Polski? i wogóle jak technicznie miałoby się to odbywać - czy początek Baltic Pipe miałby sięgać tego złoża?
    • Konrad Wallenrod 2020-11-12 15:35:07
      Pignig ma 35%, wiec decyzja o rozwoju zloza bedzie zalezala od Phillipsa, ktory jest operatorem. Ten podejmie ja w oparciu o wynik ekonomiczny projektu udostepnienia zasobow zloza w oparciu o dodatkowe dane wymagajace wiecen uscislajacych zasoby zloza. Kiedy wreszcie zostanie podjeta decyzja o wprowadzeniu zloza do eksploatacji (podejmowana wiekszoscia glosow), to pignig bedzie finansowal swoje 35%, a potem bedzie mial prawo do otrzymania od operatora 35% wydobywanego gazu. I bedzie mogl sobie ten gaz odebrac w dowolnym punkcie systemu wydobywczego i transportowego na norweskim szelfie, a przez mechanizm "swap" rowniez i na Morzu Polnocnym, tam gdzie idzie wydobycie gazu. To sa rzeczy zupelnie standartowe w przemysle gazowniczym. Wiadomosc jesst niewatpliwie dobra, nie wiadomo tylko na ile Phillips bedzie sie spieszyl z pracami rozpoznawczymi na zlozu, tak ze trudno dzis przewidziec, kied ten gaz poplynie przez budowany gazociag z Danii do Polski. Trzebaby miec wglad w dokumenty koncesyjne, wiec w pignigu maja pojecie o dacie pierwszego wydobycia. W mojej ocenie, najwczesniej za 5 lat (rok 2025)
  • Leon44 2020-11-12 14:14:20
    O takich ludzi nam chodzi, wczoraj został prezesem, a dzisiaj już mamy gaz. I to aż tyle. Oby się spełniły te prognozy. Polska może być dumna, że ma takich dobrych ludzi w zarządach kluczowych dla kraju spółek. Brawo!!!
    • gwito 2020-11-16 13:25:03
      Podobnie bylo z Sasinem pare lat wstecz. Wczesniej mielismy tylko zwyczajna gospodarke, przyszedl Sasin i teraz mamy gruz...

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 34.239.148.127
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!