Po wyroku sądu apelacyjnego komornik zablokował konto gazowego giganta i przelał na konto Grażyny Piotrowskiej-Oliwy i jej zastępcy ponad 2 mln zł zaległej odprawy. To nie koniec prawnej batalii.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Obojgu menedżerom zarzucono, że nie uprzedzili rządu, kierowanego przez Donalda Tuska, o zamiarze podpisania polsko-rosyjskiego memorandum gazowego. Krytyce werbalnej towarzyszyły sankcje finansowe - rada nadzorcza postanowiła nie wypłacać im odprawy.
W połowie sierpnia byli menedżerowie dostali zaległą odprawę (811,8 tys. zł i 738 tys. zł) wraz z odsetkami przysługującymi za pięć lat opóźnienia. Łącznie przelano im na konta ponad 2 mln zł.
- Uważam, że moje dobre imię jest od 2013 r. uporczywie i publicznie naruszane, czego konsekwencje odczuwam cały czas w mojej działalności zawodowej, nawet w sektorze prywatnym. Dlatego z moimi doradcami prawnymi rozważam powództwo przeciwko osobom prywatnym, które to imię naruszały i naruszają - powiedziała Piotrowska-Oliwa w rozmowie z "PB".
Wśród tych osób wskazuje m.in. byłego premiera Donalda Tuska i obecnego prezesa PGNiG Piotra Woźniaka. Według niej ich działania "nosiły i noszą cechy biznesowego stalkingu".